Najnowszy szturmowiec piechoty morskiej kusi armię

Uderzeniowe śmigłowce koncernu Bell chcą wylądować w Polsce.

Publikacja: 18.07.2017 15:43

Foto: materiały prasowe

Amerykanie wiedzą, że droga do jednego z najważniejszych kontraktów polskiej armii, którego wartość może przekroczyć 10 mld zł, wiedzie przez inwestycje w zbrojeniówce. We wtorek w warszawskiej siedzibie Polskiej Grupy Zbrojeniowej przedstawiciele PGZ i Bell podpisali umowę o przyszłej współpracy. Błażej Wojnicz prezes narodowego holdingu obronnego zastrzegał, że to dopiero początek drogi i symboliczne otwarcie drzwi do przemysłowych i inwestycyjnych negocjacji. Dokument stwarza jednak Polskiej Grupie Zbrojeniowej możliwość implementacji światowej klasy technologii śmigłowcowych w rodzimych zakładach przemysłowych – podkreślał szef PGZ.

Richard Harris, wiceprezes Bell Helicopter ds. rozwoju wojskowego biznesu, przekonywał, że Polska to ważny rynek, z którym Bell wiąże wielkie nadzieje. Do oferty dostaw najlepszego na świecie szturmowego śmigłowca Viper (to najnowsza broń zaprojektowana specjalnie dla Piechoty Morskiej USA) amerykański koncern chce dołączyć w Polsce wielozadaniowe helikoptery Venom.

– Wspólne konstrukcyjne rozwiązania i części w obu śmigłowcach pozwoliłyby znacznie obniżyć koszty eksploatacji i serwisu śmigłowców - kusił Harris.

SPO: atakujące helikoptery pilnie potrzebne

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita" maszyny tego typu mają obecnie spore szanse aby uzbroić czeską amię. Uderzeniowe Vipery to nowość, właśnie rozpoczęły bojową karierę w US Marine Corps. Poważne zainteresowanie nimi w naszym regionie potwierdziła Rumunia.

W Polsce przetarg na śmigłowce uderzeniowe jeszcze nie wystartował ale według autorów Strategicznego Przeglądu Obronnego, dokumentu który ma być konstytucją zbrojeniowych potrzeb Sił Zbrojnych RP, wiropłaty szturmowe to jeden z najpilniejszych zakupów. Potrzebujemy ponad 40 maszyn, które zastąpią wycofywane ze służby „łatające czołgi" Mi-21 rosyjskiej produkcji.

Nie jest tajemnicą, że w wyścigu o polskie zamówienia na śmigłowce uderzeniowe Bell stanął na drodze potężnemu amerykańskiemu bratu - Boeingowi.

Dotąd zbrojeniowa spółka lotniczego giganta z Chicago, produkujące słynne szturmowe Apache, uznawana była za faworyta przetargowej batalii szykowanej w ramach zbrojeniowego programu Kruk. Obecnie Boeing nie może być jednak pewny swego. Pewne jest jedynie, iż polska armia zamierza przyspieszyć wymianę szturmowych śmigłowców. To m.in. wynik analizy realnych zagrożeń, w tym wniosków płynących konfliktu na Ukrainie.

AH 1Z Viper, skonstruowany pod dyktando Marines, uzbrojony w przeciwpancerne rakiety Hellfire i pociski niekierowane, a do tego pokładowe działko kal. 20 mm to obecnie najnowocześniejszy uderzeniowy śmigłowiec na świecie – kusi producent .

Agresywny oręż Marine Corps

Bartosz Głowacki lotniczy ekspert „Skrzydlatej Polski" zwraca uwagę, że Vipery są perfekcyjnie dostosowane do agresywnej doktryny Piechoty Morskiej, zwłaszcza dzięki nowoczesnemu systemowi obserwacji i kierowania ogniem -elektrooptyczna głowica wyposażona w kamery i sensory termowizyjne produkcji Lockheed Martin rozpoznaje cel na kilkanaście kilometrów. Maszyny imponują możliwościami. A dzięki rakietom AIM-9 Sidewinder mogą niszczyć cele powietrzne – nieprzyjacielskie śmigłowce i drony. Jednak piętą Achillesową AH1 Zulu, jest małe rozpowszechnienie ( dopiero pierwsze 2 kontrakty na kilkadziesiąt maszyn szykują się w gorącym regionie Środkowego Wschodu, oferty sprzedaży trafiły m. in. do kilku krajów Wyszehradu) co w przyszłości może rodzić problemy związane z dostępnością obsługi czy części.

Nieuniknione starcie z Boeingiem

Kiedy dwa lata temu wysłannik „Rzeczpospolitej" był w centrali Bell Helikopter (Textron Company) w teksańskim Fort Worth i Amarillo, prezes Bella Mitch Snyder, zamiast o wiszącym w powietrzu amerykańsko - amerykańskim starciu chętniej mówił o trwającym w spółce innowacyjnym przyspieszeniu które ma przywrócić śmigłowcowej firmie należne miejsce wśród liderów lotniczych technologii. Zarząd Bella zarazem dawał do zrozumienia że do rywalizacji w Polsce z wielokrotnie większym Boeingiem, jest gotów i nie ma najmniejszych kompleksów.

Bell również obecnie konsekwentnie potwierdza, że właśnie dlatego, że jest mniejszy od Boeinga, może zrealizować plan biznesowego i technologicznego zaangażowania w Polsce z większą skutecznością niż konkurencyjny gigant, dla którego nadwiślański interes będzie jednym z wielu i wcale nie najważniejszym.

Offsetowa oferta dla PGZ i Doliny Lotniczej

Jednak we wtorek w Warszawie Jennifer Potts, dyrektor ds. współpracy przemysłowej i offsetu Bella unikała szczegółowych deklaracji. Nieoficjalnie członkowie amerykańskiej delegacji potwierdzali, że gdyby Polska wybrała helikoptery Bella w grę wchodzi licencyjna produkcja w kraju elementów śmigłowców i integracja Viperów jak również maszyn Venom. Bell czeka przy tym na ustalenia i sugestie wynikające ze przemysłowych negocjacji z PGZ.

Menadżerowie Bella dokonali już rekonesansu w naszym przemyśle: oferta inwestycyjna mogłaby trafić do Wojskowych Zakładów Lotniczych w Łodzi, Bydgoszczy i Dęblinie ( skupionych w PGZ). Duże możliwości technologicznej współpracy Bell dostrzega też w partnerstwie z firmami w samym Rzeszowie i całej Dolinie Lotniczej.

Amerykanie wiedzą, że droga do jednego z najważniejszych kontraktów polskiej armii, którego wartość może przekroczyć 10 mld zł, wiedzie przez inwestycje w zbrojeniówce. We wtorek w warszawskiej siedzibie Polskiej Grupy Zbrojeniowej przedstawiciele PGZ i Bell podpisali umowę o przyszłej współpracy. Błażej Wojnicz prezes narodowego holdingu obronnego zastrzegał, że to dopiero początek drogi i symboliczne otwarcie drzwi do przemysłowych i inwestycyjnych negocjacji. Dokument stwarza jednak Polskiej Grupie Zbrojeniowej możliwość implementacji światowej klasy technologii śmigłowcowych w rodzimych zakładach przemysłowych – podkreślał szef PGZ.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie