Minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel chce, by także niemiecki parlament - Bundestag miał prawo współdecydowania o wydawaniu pozwoleń na eksport niemieckiej broni sprzętu wojskowego.

W pierwszych miesiącach tego roku niemieckie firmy zbrojeniowe otrzymały zezwolenia na eksport produkowanego przez siebie sprzętu za łączną sumę 2,42 mld euro. W analogicznym okresie zeszłego roku wielkość eksportu była na poziomie 3,3 mld euro - informuje dziennik "Handelsblatt", powołując się na raport rządowy.

W 2016 roku resort Sigmara Gabriela - wtedy federalnego ministra gospodarki - wydał zezwolenia na eksport uzbrojenia za łączna sumę 6,88 mld euro. O cały miliard mniej niż w 2015 roku.

Najwięcej niemieckiej broni i uzbrojenia, bo aż 90 proc. całego eksportu poza UE - trafiło do trzech krajów: Algierii, Korei Południowej i Kataru.

Minister spraw zagranicznych zaproponował niedawno reformę systemu przyznawania zezwoleń na eksport broni i sprzętu wojskowego. Gabriel chce by także Bundestag - niższa izba nieniemieckiego parlamentu, miał prawo głosu w tym procesie. Teraz o wydaniu zezwolenia na eksport decyduje Federalna Rada Bezpieczeństwa, w skład której wchodzi kanclerz, wicekanclerz oraz siedmiu ministrów gabinetu. Obrady rady są tajne. Informacje o ty kto dostał zezwolenie na eksport broni podawane są do publicznej wiadomości. Nie są podawane informacje o zablokowaniu eksportu, ani tym bardziej przyczyna blokady.