Plan budowy tarczy powietrznej i przeciwrakietowej średniego zasięgu Wisła wchodzi w stadium realizacji. Ogromny, skomplikowany projekt z rakietowym systemem Patriot w roli głównej ma zapewnić osłonę miejscom koncentracji wojsk, strategicznym obiektom i elementom infrastruktury krytycznej państwa.
Gigantyczny wydatek na rakietowy oręż niezbędny do obrony RP budzi też zrozumiałe nadzieje na inwestycje offsetowe. O największych wyzwaniach, jakie stanęły przed wojskiem, polskim przemysłem i MON już na starcie realizacji programu „Wisła", dyskutowali w redakcji „Rzeczpospolitej" wojskowi odpowiedzialni w MON za negocjowanie umowy z administracją USA, reprezentanci przemysłu, militarni eksperci i przedstawiciele koncernu Raytheon – producenta zestawów Patriot.
– Jakie są obecnie, na wstępnym etapie realizacji programu „Wisła", najistotniejsze zadania polskiego przemysłu, MON, a także ich amerykańskich partnerów? – pytał moderujący dyskusję red. Marcin Piasecki, publicysta i komentator „Rzeczpospolitej".
Płk Michał Marciniak, pełnomocnik ministra obrony narodowej ds. pozyskania i wdrażania do sił zbrojnych systemu „Wisła", szef polskiej grupy negocjacyjnej w Inspektoracie Uzbrojenia (IU), żartował, że po podpisaniu 28 marca przez ministra Mariusza Błaszczaka dokumentu uruchamiającego pierwszą fazę realizacji „Wisły", czyli pozyskania dwóch baterii Patriot, zespół negocjatorów miał niewiele czasu na świętowanie. Przed ekspertami armii i ich partnerami w USA stoi teraz konieczność uzgodnienia co najmniej dziesięciu konkretnych sektorowych umów dotyczących realizacji szczegółowych zobowiązań na szczeblu rządowym (m.in. w dziedzinie kryptografii, oprogramowania czy umiejętności zarządzania projektem), a także przemysłowym – związanym z zamówieniami w polskiej zbrojeniówce.
– Trzeba szybko przełożyć na język umów i kontraktów wszelkie zobowiązania, jak np. zakup floty pojazdów transportowych Jelcz czy budowy w Hucie Stalowa Wola wszystkich 16 wyrzutni zamawianych już w pierwszej fazie wykonania programu – tłumaczył płk Marciniak.