HSW rusza do zbrojeniowego wyścigu

Przebudzenie mocy w podkarpackiej hucie: startują inwestycje, które pozwolą firmie wykonać gigantyczne kontrakty.

Aktualizacja: 18.04.2017 07:19 Publikacja: 17.04.2017 19:34

Krab. Armia zamówiła w podkarpackiej zbrojowni w sumie 120 potężnych superdział kalibru 155 mm.

Krab. Armia zamówiła w podkarpackiej zbrojowni w sumie 120 potężnych superdział kalibru 155 mm.

Foto: MON

Jeszcze przed wakacjami ruszą w Hucie Stalowa Wola (HSW) inwestycje, które zwiększą moce produkcyjne artyleryjskiego centrum i umożliwią realizację wielkich kontraktów zbrojeniowych.

– Mamy co robić. W najbliższych latach portfel potwierdzonych umowami wojskowych zamówień ma wartość co najmniej 6 mld zł – nie kryje satysfakcji Bernard Cichocki, prezes huty.

Ponad 4 mld zł wart jest w tym największy obecnie w zbrojeniówce i wyjątkowo twardo negocjowany z MON kontrakt na haubice Krab i cały kompleks wyposażenia czterech dywizjonowych modułów ogniowych „Regina" .

Największa w kraju podkarpacka zbrojownia artyleryjska w ostatnich latach czyniła przygotowania do żniw zapowiadanych w programach modernizacji armii. Decyzje o najpilniejszych inwestycjach zapadły właśnie teraz: do końca roku za 30 mln zł w rozbudowanej hali powstanie nowoczesna linia technologiczna do spawania opancerzonych korpusów podwozi i pancernych wież bojowych do haubic, a także innych pojazdów wojskowych. Obok zautomatyzowanych stanowisk ślusarskich i spawalniczych znajdą się przemysłowe roboty, rentgenowskie skanery i potężna unikalna frezarka bramowa do obróbki pancerzy.

Mobilizacja w zbrojowni

– Czynimy przygotowania nie tylko do uruchomienia produkcji na dużą skalę licencyjnych podwozi dla krabów, ale też szykujemy się do nowych, koordynowanych przez Polską Grupę Zbrojeniową programów związanych z projektowaniem i budową polskich bojowych wozów piechoty „Borsuk" i nowoczesnych systemów wieżowych dla Rosomaka. Jesteśmy też liderem technicznym realizowanego przez PGZ programu Homar: budowy wyrzutni rakietowych dalekiego zasięgu dla sił lądowych – wylicza prezes Cichocki.

Szef HSW przyznaje, że w zakładach trwa pełna mobilizacja, a towarzyszy jej ciągła optymalizacja zatrudnienia. Podkarpacka firma liczy ok. 800 pracowników, ale wysoka średnia wieku załogi wymusiła przyspieszoną wymianę kadr. – Poszukujemy specjalistów na rynku. Będziemy zatrudniać wyłącznie najlepszych fachowców – dodaje prezes.

Kraby najważniejsze

Huta musi ekspresowo unowocześnić produkcję przede wszystkim ze względu na Kraby. W zeszłym roku wojsko podpisało z HSW umowę na dostawę 96 samobieżnych haubic 155 mm. Zamówionej broni towarzyszą uwzględnione w kontraktach setki pojazdów, m.in. wozy dowodzenia, zabezpieczenia technicznego, amunicyjne. Przedstawiciele przemysłu mają świadomość, że wykonanie gigantycznego zamówienia na haubice ma dla armii wielkie znaczenie. Będzie oznaczało prawdziwą rewolucję w wojskowej artylerii. Łącznie z wcześniej zamówionymi 24 krabami siły zbrojne będą dysponowały 120 lufami nowoczesnej i dalekosiężnej broni.

– Najbliższe inwestycje mają przygotować hutę zwłaszcza do przyjęcia transferu technologii w zakresie budowy podwozi od Samsunga Techwin, naszego partnera zagranicznego. Powinniśmy być gotowi do 2019 roku – mówi prezes Cichocki.

Jerzy Reszczyński, ekspert militarny i znawca broni artyleryjskiej, przypomina, że zgodnie z licencyjnymi ustaleniami z Samsungiem, koreański producent jest zobowiązany przekazać polskim partnerom kompletne technologie. A wszystkie podwozia, począwszy od 37. egzemplarza, będą produkowane w polskich fabrykach.

Bojowe wozy piechoty i wyrzutnie rakietowe

HSW wiąże z krabami poważne plany eksportowe, mimo wciąż trwających prac nad polonizacją amunicji (rozwijamy technologie przejęte od słowackiego holdingu ZVS Dubica, czeskiej Explosii, a precyzyjne, naprowadzanie laserowo pociski badawczo-wdrożeniowa spółka Telesystem Mesko konstruuje z pomocą ukraińskiej firmy Progress). Broń dzięki komputerowym systemom kierowania ogniem, automatyce i zintegrowanemu rozpoznaniu należy do najbardziej obiecujących na świecie.

– To brzmi niewiarygodnie, ale podczas testowych strzelań na dystansie 30 km z uwzględnieniem aktualnych danych meteo, rozrzut trafień wokół wyznaczonego punktu nie przekracza 15 metrów – mówi Piotr Wojciechowski, prezes prywatnej ożarowskiej firmy WB Electronics, która odpowiadała za cyfrowe systemy kierowania ogniem, środki komunikacji i elektronikę superdziała.

Kolejnym hitem eksportowym może się wkrótce okazać także Rak – jeden z najnowocześniejszych w Europie samobieżnych, zautomatyzowanych moździerzy 120 mm – całkowicie polskiej konstrukcji. Niemal dokładnie rok temu wojsko zamówiło w HSW 64 „jednostki ogniowe" Raka za blisko 1 mld zł .

Prezes HSW przypomina, że Huta Stalowa Wola jest liderem w programie stworzenia nowego bojowego wozu piechoty, który zastąpi będące na wyposażeniu polskiego wojska przestarzałe, pamiętające jeszcze Układ Warszawski transportery BWP-1. Przedsięwzięcie realizowane w ramach programu badawczo-rozwojowego „Borsuk", finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, ma się zakończyć wykonaniem prototypu w 2019 roku.

Opinia

Andrzej Kiński, redaktor naczelny pisma „Wojsko i Technika"

Wielkie zamówienia wojskowe dla Huty Stalowa Wola to nie uśmiech losu ani przypadek. HSW zapracowała na swoją pozycję i jest w polskiej zbrojeniówce przykładem przemyślanych inwestycji i konsekwentnego budowania kompetencji firmy przez kolejne ekipy menedżerskie. W podkarpackiej spółce nawet w trudnych czasach i przy nie zawsze sprzyjających politycznych wiatrach nie zaniedbywano prac rozwojowych i starano się znaleźć na nie pieniądze. HSW wcześniej niż inne państwowe przedsiębiorstwa dostrzegła też korzyści, jakie może przynieść współpraca z prywatnymi, innowacyjnymi spółkami przy realizacji trudnych programów zbrojeniowych. Sukcesy systemów broni wykorzystujących haubice Krab i moździerze Rak są tego dowodem.

Jeszcze przed wakacjami ruszą w Hucie Stalowa Wola (HSW) inwestycje, które zwiększą moce produkcyjne artyleryjskiego centrum i umożliwią realizację wielkich kontraktów zbrojeniowych.

– Mamy co robić. W najbliższych latach portfel potwierdzonych umowami wojskowych zamówień ma wartość co najmniej 6 mld zł – nie kryje satysfakcji Bernard Cichocki, prezes huty.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów