Dokumenty zawierające propozycje producentów liczą tysiące stron, a proces ich oceny jest objęty pełną poufnością.
Nieoficjalnie wiemy jedynie, że za pilniejsze uznano w armii zamówienie śmigłowców dla służb specjalnych. W przypadku helikopterów morskich ważne będą deklaracje firm w sprawie terminów dostaw odpowiednio skonfigurowanych specjalistycznych maszyn.
Zgodnie z zapowiedziami MON wojsko w wartym 3 mld zł konkursie na 16 śmigłowców wsparcia rozpatrzy oferty trzech producentów: Airbus Helikopters, PZL Świdnik (koncern Leonardo) i PZL Mielec/Lockheed Martin, aby „zachować pełną konkurencyjność prowadzonego postępowania".
Nasze źródła potwierdziły, że black hawki z Mielca zostały zaoferowane jedynie w jednej wersji – przeznaczonej dla sił specjalnych. Włoski koncern Leonardo i PZL Świdnik proponują natomiast swoją potężną maszynę AW101 w dwu kategoriach: dla bojowego ratownictwa i w konfiguracji morskiej.
W ostatniej chwili do uczestników postępowania dołączył producent caracali, europejski potentat Airbus Helicopters.AH w zakończonym w zeszłym roku bez rozstrzygnięcia przetargu na 50 maszyn oferował śmigłowce za 13,4 mld zł. Powodem do przerwania konkursu była, zdaniem rządu, za słaba oferta offsetowa.