Z pisma wiceministra obrony, Markusa Grübela, przesłanego do deputowanych wynika, że niemieckie siły zbrojne zamierzają używać 13 samolotów Airbusa, na które nie znalazły chętnych. To oznacza dodatkowe koszty z budżetu w najbliższych latach.
Niemcy zamówiły początkowo 60 takich maszyn, potem zmniejszyły liczbę do 53. Parlament zatwierdził w 2011 r. plan przewidujący sprzedanie z tego 13 sztuk dla zmniejszenia kosztów kontraktu, ale resort obrony nie znalazł chętnych.
Długoterminowy koszt 13 A400M jest dopiero liczony, ale wiceminister Grübel w piśmie do komisji budżetowej wymienił sumę 505 mln euro. Jego resort bada nadal inne możliwości zagranicą dla 13 samolotów, ale jest sens ich używanie przez wojsko w oczekiwaniu na wyrównanie przez producenta opóźnień w dostawach pozostałych 40 sztuk — stwierdza pismo.
Program A400M jest spóźniony o kilka lat i znacznie przekroczył planowany budżet. Na Niemcy przypadło 9,6 mld euro, a nie jako liczono wcześniej 10,2 mld. Tobias Lindner z komisji budżetowej, członek ugrupowania Zielonych stwierdził, że obecna decyzja świadczy, iż renegocjowanie w 2010 r. kontraktu na A400M opierało się na nierealnych podstawach, jeśli idzie o możliwość sprzedania tych maszyn zagranicą. „A400M jest i będzie dzieckiem z problemat" — podsumował.
Wsparciem samoloty Lockheeda Martina