34. Brygada Kawalerii Pancernej w Żaganiu otrzymała czołgi T-72 M1. Mają one zastąpić część nowoczesnych Leopardów 2A5, które zostaną wysłane do 1. Brygady Pancernej w Wesołej w Warszawie.
Co warto dodać, czołgi T – 72 są zmodernizowane, nie przypominają tych maszyn, które pamiętamy ze zdjęć ilustrujących konflikt w Syrii, czy Iraku. Oczywiście dzisiaj są technologicznie najsłabszym ogniwem pancernej pięści, ale nazywanie ich złomem jest nieuprawnione.
Decyzję o przesunięciu batalionu czołgów na wschód podjął szef resortu obrony Antoni Macierewicz już w poprzednim roku i wzbudziła ona emocje wśród wojskowych. Żołnierze z żagańskiej jednostki, a także niektórzy analitycy uważają, że przesunięcie czołgów spod granicy zachodniej do centrum kraju, osłabi potencjał Czarnej Dywizji. Spowoduje rozproszenie najsilniejszego związku taktycznego, jakim bez dwóch zdań dzisiaj jest 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej.
Trudno dyskutować z decyzją, która musiała nastąpić. Od wielu lat często ci sami analitycy powtarzali, że wschód kraju praktycznie nie jest broniony, a usytuowanie jednostek na zachodzie kraju – to PRL - owski relikt lokowania jednostek gotowych do napadu na kraje NATO.
Jeżeli ktoś twierdzi, że Czarna Dywizja zostaje rozbrojona, to grubo się myli. Dwa bataliony Leopardów 2 zostaną w 10 Brygadzie Kawalerii Pancernej oraz jeden w 34 Brygadzie Kawalerii Pancernej.