Potwierdziły się informacje „Rzeczpospolitej", że finał kilkuletniej batalii o oręż do obrony polskiego nieba przez wrogimi pociskami nastąpi jeszcze w pierwszym kwartale 2018 r. Pośrednio potwierdził te informacje w lutowym wywiadzie dla naszej gazety John Baird, wiceprezes ds. zintegrowanych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej na Polskę w Raytheon Integrated Defense Systems.
MON choć oficjalnie nie chwali się iż umowa na Patrioty jest w zasięgu ręki, także w ostatnich tygodniach sygnalizował , że negocjacjom z Waszyngtonem towarzyszy wielka determinacja aby kontrakt uzgodnić i podpisać szybko, jeszcze w marcu. Szef MON Mariusz Błaszczak ujawnił ponadto, że nowoczesny oręż rakietowy kupimy w cenach korzystniejszych niż się spodziewano.
Sochaczewski kontrakt
Zdaniem zwykle dobrze poinformowanego Marka Świerczyńskiego z portalu Polityka Insight uroczyste podpisanie umowy nastąpi dokładnie za miesiąc - 28 marca 2018 r. na terenie bazy rakietowej wojsk przeciwlotniczych w Bielicach pod Sochaczewem. Już kilka lat temu bojowe jednostki amerykańskie uzbrojone w zestawy Patriot ćwiczyły tam - na terenie 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej - wspólnie z polskimi rakietowcami obronę przed atakiem rakietowym. Według naszych ustaleń w historycznym wydarzeniu wezmą udział przedstawiciele największych amerykańskich koncernów które zaangażowane są w wyposażenie polskiej tarczy powietrznej Wisła: integrator i główny producent systemu Patriot - Raytheon, dostawca najnowocześniejszych obecnie pocisków PAC-3 MSE czyli Lockheed Martin i twórca systemu dowodzenia najnowszej generacji IBCS – Northrop Grumman.
Korzystniejsza cena
Dobra wiadomość jest taka ,że mimo politycznego napięcia w relacjach z Waszyngtonem w związku z ustawą o IPN, Amerykanie są skłonni obniżyć cenę na oferowane Polsce systemy Patriot. Po swojej styczniowej wizycie w USA na Twitterze zapowiadał to minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
- Uzyskaliśmy niższą cenę oraz przyspieszony termin dostawy – napisał następca Antoniego Macierewicza w MON. Minister podkreślił przy tym , że redukcja kosztów transakcji nie ograniczy zakładanych zdolności bojowych systemu.