W poniedziałek Inspektorat Uzbrojenia MON ogłosił rozpoczęcie negocjacji z trzema wykonawcami, którzy złożyli wstępne oferty na dostawę 16 śmigłowców dla wojska - ośmiu dla sił specjalnych i ośmiu morskich. Tego dnia przekazano zaproszenia do składania ofert przekazano: konsorcjum PZL Mielec i Sikorsky Aircraft Corporations (należące do amerykańskiego koncernu Lockheed Martin), WSK "PZL-Świdnik" (należące do włoskiej grupy Leonardo) oraz konsorcjum Airbus Helicopters i Heli Invest.
- Wszystkie te spółki zgłosiły się. Wszystkie mają czas do złożenia swojej oferty do 13 marca - powiedział Macierewicz. Dodał, że Inspektorat Uzbrojenia wszczął postępowanie zgodnie z założonym harmonogramem.
Minister odpowiadał na pytanie o zakup śmigłowców zadane przez posłów PO.
- Jest 23 lutego 2017 r., a śmigłowców dla polskiego wojska, jak nie było, tak nie ma. Już od roku powinniśmy mieć rozstrzygnięty przetarg na śmigłowce. Mieliśmy mieć ich 50 dla różnych rodzajów sił zbrojnych, mamy zero. Mieliśmy mieć offset za 10 mld zł, jest zero. Mieliśmy mieć 5 tys. miejsc pracy w Łodzi i Radomiu, jest zero - mówił Cezary Tomczyk (PO).
Zarzucił Macierewiczowi, że jest "mistrzem dezinformacji".