Wypowiedź generała takiego szczebla jest pewną ulgą dla producenta po miesiącach nowej debaty na temat opóźnień w dostawach. Według raportu niemieckiego resortu obrony, Airbus może potrzebować dodatkowych 12-18 miesięcy na rozwiązanie problemów blokujących skuteczność operacyjną A400M. Problemy to zbyt krótka półka z tyłu kadłuba i za wąskie boczne drzwi do desantu spadochroniarzy, za krótki przewód do tankowania w powietrzu śmigłowców, elektroniczny sprzęt obrony.
- Uważam, że to wszystko jest już częściowo za nami — oświadczył generał na briefingu dla dziennikarzy lotniczych i kosmicznych z okazji salonu na Le Bourget. Uznalł za całkowicie do przyjęcia tymczasowe rozwiązanie dla przekładni silnika do czasu opracowania ostatecznej wersji pod koniec 2017 r. Francja odebrała 11 samolotów, sześć z nich jest w pełni operacyjne, co gen. Lanata uznał za bardzo zadowalające, choć nie wszystkie spełniają wymogi specyfikacji z kontraktu. A400M może dostarczyć w ciągu dnia do Mali śmigłowiec NH90 i wrócić do Francji wieczorem na inną misję — podał przykład operacyjności.
Francuska arami ma do 2019 r. otrzymać 15 A400M, dostawa pozostałych 35 zastanie ponownie ustalona przez obecny rząd.
Pomoc na nowy śmigłowiec
Komisja Europejska zatwierdziła 377 mln euro pomocy Francji i Niemiec dla Grupy Airbusa na opracowanie nowego ciężkiego śmigłowca X6.
„Francuskie i niemieckie wsparcie pobudzi znaczne prywatne inwestycje w ten projekt — stwierdziła komisarz ds. konkurencji, Margrethe Vestager. — To wsparcie przyczyni się do pojawienia na rynku nowej generacji innowacyjnych ciężkich śmigłowców bez powodowania zbędnych wypaczeń konkurencji”.