"Rzeczpospolita" na pierwszej stronie ("Gangsterzy stracą majątki") informuje o najnowszych pomysłach ministra Zbigniewa Ziobry na zaostrzenie przepisów kodeksu karnego. Obok dłuższych kar Ziobro planuje wprowadzić przepisy, które pozwolą odbierać przestępcom zgromadzone fortuny. Stracą nie tylko to, czego "dorobili się" łamiąc prawo, ale wszystko, co posiadają. Podobnie jak i przestępcy gospodarczy. Jeśli założą przedsiębiorstwo, które będzie służyć do przestępczej działalności, to przepadnie także jego majątek. 

"Gazeta Wyborcza" z kolei w artykule zatytułowanym "Berlin łagodny dla Polski" pisze o wzajemnych stosunkach przed 25. rocznicą traktatu o dobrym sąsiedztwie. Spotkanie Andrzeja Dudy z Gauckiem i Merkel, specjalne uchwały Bundestagu i Bundesratu o polsko-niemieckiej współpracy, wszystko to, zdaniem gazety, pokazuje, że Berlin stara się udobruchać Warszawę. Bundestag chce upamiętnić w Berlinie wkład Polaków w obalenie komunizmu. Wiadomo jednak też, że skrytykuje paraliż Trybunału Konstytucyjnego i odmowę przyjmowania uchodźców.

"Dziennik Gazeta Prawna" w tekście "Każdy zarobi na podatku" pisze o tym, że nowa jednolita danina ma pogodzić dwa sprzeczne ze sobą cele: pracodawca mniej zapłaci za pracę, a pracownicy dostaną wyższe pensje. To właśnie ten cel ma przyświecać pomysłowi wprowadzenia jednolitego podatku łączącego obecne składki na NFZ, ZUS i PIT. Nad takim rozwiązaniem pracuje dziś w Kancelarii Premiera specjalny zespół ekspertów pod nadzorem ministra Henryka Kowalczyka. Czy możliwe jest jego wprowadzenie? Podobno tak. Wystarczy zmienić strukturę klina podatkowego.

W "Gazecie" można też znaleźć informację o tym, że dekomunizacja miała łączyć, a dzieli obywateli. Otóż Słupsk, Gdańsk, Warszawa chcą skierować do Trybunału Konstytucyjnego ustawę dekomunizacyjną. Powód? Władze lokalne twierdzą, że za sprawą ustawy rząd wkracza w ich kompetencje.