Wszyscy czekali na zapowiadane działania Brukseli w obronie praworządności (czy Trybunału Konstytucyjnego) w Polsce. „Gazeta Wyborcza” uczyniła z tego tematu swoją czołówkę, ale i „Dziennik Gazeta Prawna” poświęcił tej sprawie sporo miejsca na swoim froncie. 

Ale tym, co dominuje w dwóch najpoważniejszych dziennikach, są podatki, a konkretnie - dociskanie fiskalnej śruby przez obecny rząd. My (czyli „Rzeczpospolita”) opisujemy dwie sprawy. Po pierwsze wkrótce wchodzą w życie przepisy o  klauzuli obejścia prawa. Teraz okazuje się, ze dotyczyć ona będzie nie tylko podatników  CIT ale i VAT. Tytuł naszego tekstu nawiązuje do oszczędzania na tym podatku, ale w rzeczywistości  opisuje procedury wobec firm  prowadzących działania graniczące z oszukiwaniem fiskusa lub wykorzystywaniem dziwnych furtek w przepisach (czyli rzecz dotyczy przedsiębiorstw i to nie wszystkich). Gorzej bo na froncie obok publikujemy nowe informacje o kolejnym projekcie tzw. podatku od supermarketów. To już niestety przełoży się ceny w dużych sklepach.

Jeszcze gorzej wygląda to co opisuje na swoim froncie „DGP”. Są to kolejne informacje o projektowanym nowym kształcie opodatkowania dochodów osobistych. Projekt zerżnięty z programu wyborczego Platformy bardzo dobrze pasuje do strategii PiS. Czyli wyższe podatki dla bogatych, niższe do ubogich. Ale cenne w tym rozwiązaniu jest połączenie PIT ze składkami ZUS, co na pewno uprości biurokrację. 

W „DGP” mamy jeszcze sondaż o potrzebie zmian w konstytucji. Widać, ze Polacy są przekonani o potrzebie takich zmian, ale ich poglądy na szczegółowe rozwiązania są delikatnie mówiąc, bardzo mgliste. Coś trzeba zmienić, ale nie wiemy co (chyba, że sondaż został źle przygotowany). Jedyną zmianą, która ma poparcie ponad połowy pytanych, jest pozbawienie posłów immunitetu.