Prokuratorzy: więcej degradacji niż szybkich awansów

Po czystce z wiosny 2016 r. dziś w prokuraturze mało jest ekspresowych awansów.

Publikacja: 17.10.2017 09:07

Prokuratorzy: więcej degradacji niż szybkich awansów

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

O zmianach kadrowych w prokuraturze było głośno w marcu i kwietniu 2016 r. Wówczas do niższych jednostek zdegradowano kilkudziesięciu prokuratorów. W tym samym czasie w życie weszły przepisy, które pozwoliły prokuratorowi generalnemu na szybkie awanse, także bez konkursu.

W interpelacji przesłanej do Sejmu posłowie PO pytali o dwa konkretne awanse i liczbę wszystkich powołań do końca sierpnia 2017 r. Chodziło o dwa nazwiska: Barbarę Piotrowicz (córkę prominentnego posła PiS), która awansowała na stanowisko prokuratora prokuratury rejonowej, i Wojciecha Wassermanna, który zajął wolne stanowisko w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie (o co na podstawie art 74§ 1 prawa o prokuraturze wnosił szef tamtej jednostki). Bogdan Święczkowski, prokurator krajowy, wyjaśnia, że w przypadku pani prokurator skorzystano z art. 80 ustawy, który przewiduje wyłonienie kandydata na pierwsze stanowisko prokuratorskie w procedurze konkursowej, a także bez jej przeprowadzenia.

Do sierpnia 2017 r. doszło też do 13 szybkich awansów. Nowych śledczych powołał prokurator generalny. Chodzi o czterech prokuratorów na stanowisko prokuratora prokuratury okręgowej; ośmiu prokuratorów na stanowisko prokuratora prokuratury regionalnej i jednego prokuratora na stanowisko prokuratora Prokuratury Krajowej.

Dziś awans prokuratora na wyższe stanowisko służbowe jest całkowicie uznaniowy. Tryb decyzyjny w tym zakresie nie zawiera elementów, które pozwoliłyby uznać, że jest transparentny. Jedynym kryterium jest odpowiedni staż pracy na niższym stanowisku służbowym bądź w innym zawodzie prawniczym.

Z sześciotysięcznej rzeszy prokuratorów część spodziewała się czystek. Już w styczniu 2016 r. wnioski o przejście na emeryturę w całym kraju złożyło ponad sto osób. W odpowiedzi na zmiany kadrowe powstało Stowarzyszenie Lex super omnia.

Powstało rok temu, krótko po tym, jak Zbigniew Ziobro – minister sprawiedliwości i prokurator generalny w jednej osobie – przejął kontrolę nad całym urzędem. W prokuraturze przeprowadzono już wówczas czystki personalne na najważniejszych stanowiskach; wielu doświadczonych śledczych zdegradowano do prokuratur rejonowych.

Organizację udało się zarejestrować dopiero po kilku miesiącach – w styczniu 2017 r., po wielu bojach sądowych. Jej prezesem został wówczas Krzysztof Parchimowicz, zasłużony twórca wydziałów do walki z przestępczością zorganizowaną; zdegradowany z byłej Prokuratury Generalnej na prokuratora rejonowego.

O zmianach kadrowych w prokuraturze było głośno w marcu i kwietniu 2016 r. Wówczas do niższych jednostek zdegradowano kilkudziesięciu prokuratorów. W tym samym czasie w życie weszły przepisy, które pozwoliły prokuratorowi generalnemu na szybkie awanse, także bez konkursu.

W interpelacji przesłanej do Sejmu posłowie PO pytali o dwa konkretne awanse i liczbę wszystkich powołań do końca sierpnia 2017 r. Chodziło o dwa nazwiska: Barbarę Piotrowicz (córkę prominentnego posła PiS), która awansowała na stanowisko prokuratora prokuratury rejonowej, i Wojciecha Wassermanna, który zajął wolne stanowisko w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie (o co na podstawie art 74§ 1 prawa o prokuraturze wnosił szef tamtej jednostki). Bogdan Święczkowski, prokurator krajowy, wyjaśnia, że w przypadku pani prokurator skorzystano z art. 80 ustawy, który przewiduje wyłonienie kandydata na pierwsze stanowisko prokuratorskie w procedurze konkursowej, a także bez jej przeprowadzenia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara