Polski wymiar sprawiedliwości na tle europejskim robi wrażenie dobrze finansowanego. Otrzymuje aż 3,9 proc. produktu krajowego brutto. Więcej wydaje tylko Rosja (6,6 proc.), Gruzja (4,4 proc.) i Macedonia (4,1 proc.), a tyle samo Holandia.
Przy czym budżet budżetowi nierówny. Polska z tego kawałka publicznego toru finansuje przede wszystkim sądownictwo (73 proc.). W pozostałych krajach (poza Macedonią) budżet wymiaru sprawiedliwości jest znacznie szerszy i finansuje w większości inne cele. Tak wynika z przedstawionego w czwartek w Paryżu raportu Europejskiej Komisji na rzecz Efektywności Sądownictwa (CEPEJ), organu eksperckiego Rady Europy. Z innego raportu opublikowanego przez Komisję Europejską i obejmującego tylko państwa UE wynikało, że Polska pod względem wydatków na sądownictwo, w relacji do produktu krajowego brutto, jest na drugim miejscu w UE.