Dom, samochód, lokata w banku, akcje już nie wystarczą. Śledczy ujawnią też dochody ze źródeł innych niż związane z pełnieniem urzędu lub z zatrudnieniem w sądzie, gdyby ich łączna wartość przekraczała 10 tys. zł. Powód?
Minister sprawiedliwości wysłał właśnie do Rządowego Centrum Legislacji projekt rozporządzenia z wzorem nowego oświadczenia i informacjami, co konkretnie śledczy muszą ujawniać. Informacje zawarte w oświadczeniu są jawne, także co do imienia i nazwiska, z wyjątkiem danych adresowych o miejscu położenia nieruchomości, a także umożliwiających identyfikację ruchomości prokuratora lub asesora prokuratury.
W projekcie jest mowa o nieruchomościach (domach, mieszkaniach i ich powierzchni), samochodach (marka, rok produkcji, cena zakupu) i innych przedmiotach o wartości ponad 10 tys. zł posiadanych przez prokuratora, a także o jego długach. W dokumentach prokuratorzy ujawniają nie tylko majątek osobisty, lecz także ten objęty małżeńską wspólnością majątkową.
Oświadczenia majątkowe ponad 5,5 tys. rzeszy prokuratorów są już w internecie. Te w przyszłym roku będą już pełniejsze. Jak śledczy wywiązali się z obowiązku w 2017 r.?
Sporadycznie pojawiły się wnioski prokuratorów o nieupublicznianie oświadczeń. Taką możliwość przewidują przepisy ustawy – Prawo o prokuraturze. Przełożony może podjąć decyzję o utajeniu informacji zawartych w oświadczeniu, jeżeli ich ujawnienie mogłoby spowodować zagrożenie dla prokuratorów lub osób dla nich najbliższych. Zgodę dostają pojedynczy śledczy. Często powodem jest nie stopień zagrożenia, lecz osoba współmałżonka, którym np. jest sędzia, a jego majątek jeszcze (wkrótce ma się do zmienić) nie jest jawny.