W jakim zakresie bank musi współpracować z prokuratorem

Bankowi przysługuje zażalenie na postanowienie o żądaniu wydania informacji bankowej. Zaskarżyć można również decyzję o zwolnienie dokumentacji spod klauzuli tajemnicy. Takie samo prawo przysługuje w zakresie przesłuchiwania pracowników.

Aktualizacja: 24.07.2016 06:58 Publikacja: 23.07.2016 11:20

W jakim zakresie bank musi współpracować z prokuratorem

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Tajemnica bankowa jest szczególnie chroniona. Ochronie podlegają wszelkie informacje związane z samymi negocjacjami prowadzonymi z bankiem, które zmierzają do zawarcia umowy oraz informacje wynikające z samej umowy zawartej z bankiem. Tajemnicą bankową objęte są także informacje dotyczące osób, które nie zawarły wprawdzie umowy z bankiem, ale dokonały czynności pozostających w związku z zawarciem takiej umowy.

Gromadzenie dowodów

W toku postępowań przygotowawczych prokuratorzy często muszą sięgać po informacje objęte tajemnicą bankową. W wielu przypadkach bez nich nie można zebrać dowodów o przestępstwie.

Ustawodawca wprowadza kilka trybów dostępu prokuratora do tajemnicy bankowej.

Jednym z nich jest możliwość wystąpienia prokuratora do banku na podstawie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b Prawa bankowego. Zgodnie z tym przepisem bank ma obowiązek udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową, kiedy w postępowaniu przygotowawczym przedstawiono zarzuty określonej osobie fizycznej oraz kiedy dotyczy to przestępstwa popełnionego w związku z działaniem osoby prawnej, podmiotu lub jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej. Informacja ta może być udzielona tylko w zakresie dotyczącym tej osoby, podmiotu lub jednostki.

Poważne wątpliwości prawne

Prokuratorzy żądając informacji objętych tajemnicą bankową najczęściej występują z postanowieniem o żądaniu wydania rzeczy i zwolnieniu z tajemnicy bankowej. Powołują się oni na art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b Prawa bankowego oraz art. 180 § 1 kodeksu postępowania karnego, który mówi o zwolnieniu osoby z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej. Czasem prokuratorzy uzupełniają swoje postanowienia o inne podstawy prawne, tj. z art. 217 § 1 i 2 kodeksu postępowania karnego, który stanowi o żądaniu wydania rzeczy mogącej stanowić dowód w sprawie.

Rodzi to ważne pytania. Czy na tak sformułowane postanowienie bankowi przysługuje zażalenie? A jeśli tak, to do kogo i na jakiej podstawie prawnej?

Przepisy prawa bankowego nie zawierają takich regulacji. Natomiast interpretacja odpowiednich przepisów kodeksu postępowania karnego budzi poważne wątpliwości. Wiele osób stoi na stanowisku, że bank nie ma takiego prawa. Żądanie prokuratora dotyczy bowiem podejrzanego i to jego interes prawny w tym przypadku jest brany pod uwagę, a nie interes banku. Z drugiej strony wiele osób zwraca uwagę, że przy takiej interpretacji obowiązujących przepisów bank nie miałby formalnych narzędzi do ochrony tajemnicy bankowej, której jest depozytariuszem.

Można złożyć zażalenie

W jednym z prowadzonych postępowań, które dotyczyło bezprawnego użycia urządzenia umożliwiającego bezumowny odbiór kodowanej telewizji, prokurator wystąpił do banku z bardzo szerokim żądaniem przekazania mu informacji. Dotyczyły one nie tylko numeru rachunku bankowego podejrzanego, danych osób uprawnionych do korzystania z rachunku i zestawienia operacji na nim, ale także danych co do udostępnienia osobom trzecim danych dostępowych do rachunku bankowego lub informacji o jego bezprawnym przejęciu. Żądanie to został wystosowane do banku już po postawieniu zarzutu w sprawie.

Bank zaskarżył postanowienie prokuratora. W swoim zażaleniu zakwestionował przede wszystkim zakres żądanych informacji.

Sąd zajmujący się tą sprawą nabrał wątpliwości, czy bank w ogóle ma prawo do złożenia zażalenia i skierował pytanie prawne do Sądu Najwyższego.

W uchwale z 30 marca 2016 roku (I KZP 21/15) Sąd Najwyższy rozstrzygnął zaistniałe wątpliwości. Stwierdził, że bankowi przysługuje zażalenie na postanowienie o żądaniu wydania informacji bankowej skierowane przez prokuratora na podstawie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit b Prawa bankowego. Prawo do zaskarżenia postanowienia prokuratora wynika z art. 302 § 1 kodeksu postępowania karnego. Przepis ten stanowi, że osobom niebędącym stronami przysługuje zażalenie na postanowienia i zarządzenia naruszające ich prawa. Naruszenie praw banku może mieć różny charakter. Może on kwestionować zakres obowiązków, jakie nakłada na niego prokurator, uznając że żąda on uzyskania informacji wykraczających poza zakres art. 105 ust. 1 pkt 2 lit b Prawa bankowego. Bank może też uznać, że prokurator żąda informacji na niewłaściwym etapie postępowania, kiedy osoba, co do której kierowane jest żądanie, nie ma jeszcze postawionych zarzutów.

Zażalenie takie rozpoznaje prokurator bezpośrednio przełożony (art. 302 § 3 kodeksu postępowania karnego).

Co ważne sędziowie SN wskazali, że art. 105 ust. 1 pkt 2 lit b Prawa bankowego jest samodzielną podstawą uzyskania przez prokuratora dostępu do tajemnicy bankowej, kiedy toczy się postępowanie przeciwko konkretnej osobie. Bank jest zwolniony z tajemnicy bankowej z mocy samego prawa. W praktyce oznacza to, że prokurator nie musi zwalniać banku z tajemnicy zawodowej na mocy art. 180 § 1 kodeksu postępowania karnego.

Zdjęcie klauzuli

W uchwale z 30 marca 2016 roku (I KZP 21/15) Sąd Najwyższy zwrócił również uwagę, że czym innym jest uzyskanie dostępu do samej informacji bankowej, a czym innym poszukiwanie dowodów osobowych lub rzeczowych objętych klauzulą tajemnicy bankowej i zdejmowanie tej klauzuli. W obu tych sytuacjach bank ma prawo kwestionować postanowienia prokuratura.

Decyzje w tym zakresie wydawane są na podstawie odrębnych ustaw – najpierw Prawa bankowego a następnie kodeksu postępowania karnego.

Co to oznacza w praktyce? Na pierwszym etapie prokurator może uzyskać dostęp do informacji bankowej w zakresie osoby, co do której przedstawiono zarzuty. Podstawą prawną takiego żądania będzie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b Prawa bankowego. Informacja taka, uzyskana w dowolnej formie, jest dopiero punktem wyjścia do zebrania właściwego materiału dowodowego. Dopiero na drugim etapie, po zapoznaniu się z przekazaną informacją bankową, prokurator może sięgać po konkretne źródła dowodowe, czy to w drodze przesłuchania pracowników banku, czy też żądania przekazania mu dokumentacji bankowej. Te czynności procesowe też są ograniczone zakresem informacji dotyczących osoby, której przedstawiono zarzuty. Prokurator nie może wyjść poza ten zakres.

Na postanowienie o żądaniu wydania i zatrzymaniu dokumentacji bankowi przysługuje zażalenie do sądu rejonowego, w okręgu którego prowadzone jest postępowanie (na podstawie art. 236 k.pk).

Po uzyskaniu dokumentacji prokurator musi wydać postanowienie o zwolnieniu jej spod klauzuli tajemnicy bankowej na podstawie art. 180 § 1 k.p.k. Przesądza o tym art. 226 k.p.k. Od tego postanowienia bank także będzie mógł odwołać się do sądu. W swoim zażaleniu będzie mógł np. wskazać, że zdjęcie klauzuli tajemnicy bankowej jest nieprawidłowe.

Przy przystąpieniu do przesłuchania konkretnych osób z banku prokurator także musi zwolnić je z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej na podstawie art. 180 § 1 k.p.k. Decyzja w tym zakresie także podlega zaskarżeniu.

W każdym z tych przypadków prokurator będzie musiał wykazać, że zdjęcie klauzuli tajemnicy bankowej spełnia kryterium działania dla dobra wymiaru sprawiedliwości. Nie jest to kryterium, które można traktować w sposób blankietowy. W każdym odrębnym przypadku prokurator będzie musiał uzasadnić w realiach konkretnej sprawy, iż bez zdjęcia klauzuli tajemnicy bankowej ucierpi dobro wymiaru sprawiedliwości.

Szerszy zakres informacji

W praktyce wątpliwości budzi również to, jak należy interpretować zakres informacji przekazywanych przez bank prokuratorowi, które dotyczą osoby fizycznej, której przedstawiono zarzuty. Rozwianie tych wątpliwości jest o tyle ważne, że bank ponosi przecież odpowiedzialność odszkodowawczą w przypadku ujawnienia tajemnicy bankowej i wykorzystaniu jej niezgodnie z przeznaczeniem. Bezprawne ujawnienie tajemnicy bankowej stanowi też przestępstwo.

Banki często stoją na stanowisku, że mogą przekazać organom ścigania jedynie dane dotyczące podejrzanego. Nie powinny natomiast przekazywać danych dotyczących np. podmiotów i osób dokonujących przelewu na rachunek podejrzanego. Nie przedstawiono im bowiem zarzutów.

Rozstrzygając wątpliwości w tym zakresie Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 2 lipca 2013 r. wskazał, że informacje bankowe uzyskiwane przez prokuratora na podstawie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit b Prawa bankowego dotyczą tylko osoby fizycznej będącej stroną umowy z bankiem (II AKa 12/13). W praktyce oznaczało to, że prokurator uzyskiwał informacje niepełne i znacznie utrudniające mu prowadzenie postępowania. Nie zawierały one np. danych osób, z którymi kontaktował się podejrzany i otrzymywał od nich pieniądze.

Ostatecznie w kolejnym orzeczeniu z 13 marca 2014 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie zmienił swoje stanowisko (II AKz 495/13). W wyroku tym przyznał, że informacje w zakresie, to wszystkie informacje stanowiące tajemnicę bankową, które dotyczą danego podmiotu. Także informacje o zawieranych umowach i stronach tych umów. W przeciwnym razie uzyskane informacje nie byłyby pełne i nie obrazowałyby całokształtu działalności podejrzanego.

podstawa prawna: ustawa z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t.j. DzU z 2015 r., poz. 128 ze zm.)

podstawa prawna: ustawa z 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego (DzU nr 89, poz. 555 ze zm.)

Komentarz eksperta

Dariusz Furdzik, prokurator Departamentu do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Krajowej

Zawężanie przez sądy zakresu przekazywanych prokuraturze informacji bankowych do wyrywkowych danych dotyczących tylko osoby podejrzanego, bez powiązania go z wszystkimi danymi dotyczącymi operacji na jego rachunku, ocenić należy jako zbyt rygorystyczne i znacznie utrudniające dotarcie do wszystkich informacji mających związek z przestępstwem. Praktyka sięgania po pełne informacje dotyczące osoby, z którą bank podpisał umowę, jest podyktowana dążeniem do szybkiego i pełnego zebrania materiału dowodowego w sprawie. Jest to uzasadnione tym bardziej, że w postępowaniach w sprawie, kiedy nikomu nie przedstawiono jeszcze zarzutów, sądy okręgowe działające na wniosek prokuratorów często zwalniają banki z zachowania tajemnicy dość szeroko.

Najpierw dowody potem zwalnianie z tajemnicy

Przedsiębiorcy powinni wiedzieć, że ingerencja w tajemnicę bankową to ultima ratio w postępowaniu karnym. Prokurator winien najpierw zgromadzić inne dostępne dowody. Uzyskanie do niej dostępu musi być koniecznością, gdy pozostałe już uzyskane dowody w sprawie nie dają podstaw do pełnych ustaleń faktycznych.

Ważna jest też gradacja środków formułowanych w Prawie bankowym. Najpierw należy sięgać po te o łagodniejszych rygorach, tj. z art. 105 ust. 1 pkt 2 lit b. Dopiero potem należy sięgać po tryb zwolnienia banku na podstawie postanowienia przez właściwy miejscowo sąd okręgowy, wynikający z art. 106b Prawa bankowego. Oznacza to, że jeśli w sprawie zgromadzono już dowody dające podstawy do przedstawienia zarzutów konkretnej osobie, to najpierw należy je przedstawić, a dopiero następnie sięgać po informacje objęte tajemnicą bankową w trybie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit b Prawa bankowego. Odwrotna kolejność jest nieprawidłowa.

Takie poglądy przedstawił Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 15 grudnia 2010 r. (II AKz 829/10). W sprawie tej organy ścigania dysponowały danymi adresowymi osoby logującej się na portalu pod określoną nazwą, z którym pokrzywdzona zawarła na nim transakcję. Pomimo tego prokurator najpierw próbował uzyskać dostęp do tajemnicy bankowej, chcąc zwolnić bank tej osoby, będącej klientem banku, z tajemnicy bankowej. Spotkało to się z odmowną decyzją sądu.

Dane z Biura Informacji Kredytowej

Prokuratorzy często sięgają po informacje z Biura Informacji Kredytowej S.A. Gromadzi ono dane o klientach banków. Co ważne procedura uzyskiwania takich informacji jest inna od procedury uzyskiwania danych z banku.

Pomimo spełnienia wszystkich przesłanek przewidzianych w art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b Prawa bankowego i np. przedstawienia zarzutów podejrzanemu, prokurator nie jest uprawniony do samodzielnego występowania do Biura Informacji Kredytowej S.A. Zastosowanie ma tu bowiem art. 106c Prawa bankowego. Biuro Informacji Kredytowej to podmiot, któremu bank ujawnił tajemnicę bankową. Wówczas, zgodnie z art. 106c Prawa bankowego, prokurator musi wystąpić do właściwego miejscowo sądu okręgowego z wnioskiem o zwolnienie Biura Informacji Kredytowej S.A. z zachowania tajemnicy bankowej w trybie art. 106b Prawa bankowego.

Tajemnica bankowa jest szczególnie chroniona. Ochronie podlegają wszelkie informacje związane z samymi negocjacjami prowadzonymi z bankiem, które zmierzają do zawarcia umowy oraz informacje wynikające z samej umowy zawartej z bankiem. Tajemnicą bankową objęte są także informacje dotyczące osób, które nie zawarły wprawdzie umowy z bankiem, ale dokonały czynności pozostających w związku z zawarciem takiej umowy.

Gromadzenie dowodów

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona