Andrzej Golec: nie chcemy się kojarzyć z Amber Gold

Rozmowa | Andrzej Golec, prokurator regionalny w Gdańsku

Publikacja: 14.04.2018 13:30

Andrzej Golec: nie chcemy się kojarzyć z Amber Gold

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Rz: Kieruje pan jedną z największych prokuratur w kraju. Wynikają z tego jakieś szczególne problemy?

Andrzej Golec: Prokuratura Regionalna w Gdańsku jest nawet pod wieloma względami największą prokuraturą w Polsce. W jej skład, jako jedynej, wchodzi aż sześć prokuratur okręgowych: (w Gdańsku, Słupsku, Bydgoszczy, Toruniu , Włocławku i Elblągu) położonych na terenie województw pomorskiego, kujawsko-pomorskiego i częściowo warmińsko-mazurskiego. To generuje największy wpływ spraw w Polsce. Opanowanie takiego wpływu niewątpliwie jest poważnym wyzwaniem, gdy weźmie się pod uwagę konieczność z jednej strony sprawnego i terminowego prowadzenia postępowań, z uwzględnieniem gwarancji procesowych osób pokrzywdzonych i podejrzanych, z drugiej zaś wszechstronnego i dogłębnego ich wyjaśnienia.

Czy są jakieś szczególne rodzaje spraw, które do was trafiają?

Z jednej strony są to poważne sprawy związane z wyłudzeniami VAT, a z drugiej z oszustwami, jak choćby sprawa tzw. Skarbca, w której pokrzywdzonych jest około 80 tys. osób. Jest to jedna ze spraw, dla których powołano zespół śledczy złożony z prokuratorów, asystentów i funkcjonariuszy policji. Mamy też samodzielny dział ds. błędów medycznych, do którego właściwości należy prawnokarna ocena zdarzeń skutkujących śmiercią pacjentów. Pracujący w nim prokuratorzy odznaczają się specjalistyczną wiedzą medyczną, która jest przez nich wzbogacana w ramach podejmowanych studiów podyplomowych i szkoleń specjalistycznych.

Chcę podkreślić, że specjalizacja w prokuraturze połączona z ustawicznym szkoleniem prokuratorów w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, jak i w innych ośrodkach akademickich jest absolutnie niezbędną i konieczną odpowiedzią na wyzwania współczesnej postaci przestępczości, przede wszystkim zaś cyberprzestępczości. Dostrzegam zagrożenia kryptowalut, które z jednej strony miały być odpowiedzią na załamania rynków finansowych i sposobem uniezależnienia się konsumentów od supremacji banków i innych instytucji finansowych, a z drugiej strony, jak pokazuje historia, mogą i będą stanowić ogromne pole i pokusę dla działań przestępczych, tym bardziej że sfera ta w zasadzie nie jest objęta regulacjami prawnymi. Warto zatem, aby zarówno prokuratorzy, jak i funkcjonariusze służb kooperujących z nami poznali tę problematykę i związane z nią zagrożenia.

Na czym polega kierowanie prokuraturą regionalną?

W pierwszej kolejności to dobór odpowiednich współpracowników, dysponujących odpowiednią wiedzą, doświadczeniem i poczuciem misji. To stworzenie odpowiednich warunków pracy zarówno prokuratorom, jak i asystentom, analitykom, urzędnikom. Nie można zapominać o podnoszeniu własnych kwalifikacji i kompetencji zarówno w zakresie znajomości prawa karnego, jak i innych gałęzi prawa. Szef prokuratury każdego szczebla to poniekąd też menedżer, liczą się zatem umiejętności zarządzania zespołem. Dzień pracy szefa to od rana prowadzenie licznych rozmów i dokonywanie ustaleń z podwładnymi prokuratorami dotyczących prowadzonych i nadzorowanych spraw karnych, cywilnych czy administracyjnych, przyjmowanie referatów posesyjnych, rozwiązywanie problemów finansowych i budżetowych jednostki, nadto przyjmowanie interesantów. Jeśli zważyć, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku nadzoruje pracę około 700 prokuratorów, problemów jest naprawdę wiele. Prawidłowość zaś prowadzonych śledztw jest kwestią pierwszorzędną wśród poruszonych zagadnień. Mam nadzieję, żw prokuratorzy z Gdańska nie będą już się kojarzyć tylko ze sprawą Amber Gold...

Skąd pan wie, co się dzieje w najmniejszej prokuraturze, która panu podlega?

W okręgu Prokuratury Regionalnej w Gdańsku działa 48 prokuratur rejonowych, w tym ośrodków zamiejscowych. Kwestia komunikacji i przekazywania informacji była niejednokrotnie przedmiotem moich zaleceń i rozmów zarówno z szefami tych jednostek, jak i prokuratorami okręgowymi czy rzecznikami prasowymi. Nie ukrywam, że czasami zdarzają się drobne problemy, lecz spotykają się one z moją natychmiastową reakcją. We współczesnym świecie dokładna i rzeczowa informacja, przekazana w odpowiednim czasie , jest kwestią najważniejszą z punktu widzenia prawidłowego funkcjonowania takiej struktury, jaką jest prokuratura.

Gdyby mógł pan coś zmienić, poprawić, co to by było?

Prokuratura Regionalna w Gdańsku funkcjonuje w kilku lokalizacjach zarówno w Gdańsku, jak i Sopocie. To nie jest z pewnością sytuacja komfortowa, szczególnie z punktu widzenia kierownictwa prokuratury w kontekście zarządzania jednostką. Z tego powodu, od kiedy jestem prokuratorem regionalnym, podejmuję wszelkie możliwe starania, aby z powodzeniem doprowadzić do zakończenia budowy siedziby Prokuratury Regionalnej i Okręgowej w Gdańsku w ramach tzw. Centrum Sprawiedliwości. Nazwa ta wynika z faktu, że mieścić się będzie obok siedzib sądów gdańskich wszystkich szczebli i Aresztu Śledczego w Gdańsku. W mojej ocenie wpłynie to nie tylko na komfort pracy prokuratorów i pozostałych pracowników prokuratury, ale ułatwi dostęp obywateli do jej organów i doprowadzi do bardziej efektywnego wykorzystania jej potencjału. Obniży też koszty jej utrzymania, które będzie można przeznaczyć na realizację celów i zadań prokuratury w ściganiu przestępczości.

Ważne dla mnie, jak już niejednokrotnie podkreślałem, jest również to, aby asystenci i pozostali pracownicy prokuratury, którzy wspólnie z prokuratorami wykonują bardzo odpowiedzialne zadania w realizacji wszystkich celów i zadań, jakie stoją przed prokuraturą, byli należycie i godnie opłacani. Gdybym miał takie możliwości, bez wątpienia dałbym im wszystkim podwyżki, ponieważ swoim zaangażowaniem i ciężką pracą niewątpliwie na nią zasługują. Wysiłki w tym kierunku, w porozumieniu ze Związkiem Zawodowym Pracowników Prokuratury, podejmuje kierownictwo Prokuratury Krajowej oraz minister sprawiedliwości, prokurator generalny, dzięki czemu sytuacja ta systematycznie się poprawia.

—rozmawiała Agata Łukaszewicz

Rz: Kieruje pan jedną z największych prokuratur w kraju. Wynikają z tego jakieś szczególne problemy?

Andrzej Golec: Prokuratura Regionalna w Gdańsku jest nawet pod wieloma względami największą prokuraturą w Polsce. W jej skład, jako jedynej, wchodzi aż sześć prokuratur okręgowych: (w Gdańsku, Słupsku, Bydgoszczy, Toruniu , Włocławku i Elblągu) położonych na terenie województw pomorskiego, kujawsko-pomorskiego i częściowo warmińsko-mazurskiego. To generuje największy wpływ spraw w Polsce. Opanowanie takiego wpływu niewątpliwie jest poważnym wyzwaniem, gdy weźmie się pod uwagę konieczność z jednej strony sprawnego i terminowego prowadzenia postępowań, z uwzględnieniem gwarancji procesowych osób pokrzywdzonych i podejrzanych, z drugiej zaś wszechstronnego i dogłębnego ich wyjaśnienia.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego