Czechy to dobry kierunek dla polskich eksporterów

Rynek naszych południowych sąsiadów jest dobry dla tych eksporterów, których nie stać na rozwój poza UE.

Publikacja: 15.02.2016 20:00

Polskie akcesoria samochodowe trafiają do czeskich fabryk

Polskie akcesoria samochodowe trafiają do czeskich fabryk

Foto: Bloomberg

Polscy przedsiębiorcy coraz intensywniej próbują ekspansji na dalekie rynki, ale głównymi odbiorcami polskiego eksportu pozostaną kraje Unii Europejskiej. Do najważniejszych partnerów handlowych należą od lat Czechy. O dużej skali dwustronnych obrotów decyduje bliskość geograficzna i kulturowa.

– Dlatego w Czechach łatwe jest zorganizowanie logistyki, badanie rynku czy bieżące zarządzanie i kontrola nad dystrybucją. To dobry kierunek dla firm, które nie mogą od razu pozwolić sobie na daleką ekspansję – stwierdza Piotr Dylak, dyrektor ds. finansowania handlu Banku Zachodniego WBK.

Według Ministerstwa Rozwoju wartość polskiego eksportu do Czech w 2015 roku wyniosła 11,8 miliarda euro i była większa niż cały polski eksport do krajów Azji. Rok wcześniej było to 10,7 mld euro. Także Polska jest bardzo ważnym partnerem dla Czech. Jak podaje Wydział Promocji Handlu i Inwestycji polskiej ambasady w Pradze, w 2014 roku byliśmy trzecim największym partnerem handlowym tego kraju pod względem importu po Niemczech i Chinach, a przed Słowacją, Rosją, Włochami, Holandią oraz Francją, a także trzecim pod względem eksportu. To samo miejsce zachowaliśmy w czeskim imporcie i eksporcie w pierwszej połowie 2015 roku.

Nie tylko części do aut

Do Czech eksportujemy części i akcesoria samochodowe, silniki, meble i wyroby z miedzi. Ponadto oleje mineralne, węgiel, kawę i jej substytuty, a także olej rzepakowy. Duży udział branży motoryzacyjnej bierze się z faktu, że Czechy są znaczącym europejskim producentem samochodów, natomiast polscy producenci części i komponentów są ich poddostawcami. Przykładowo fabryka Toyoty w Wałbrzychu dostarcza silniki dla zakładów w czeskim Kolinie, gdzie produkowane są miejskie toyoty, peugeoty i citroeny.

Ważne miejsce w polskim eksporcie do Czech zajmują meble. Kraj ten jest czwartym odbiorcą polskich producentów z branży meblarskiej, po Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji. Według branżowej firmy analitycznej B+R Studio w 2015 roku wartość eksportu mebli do Czech miała się zwiększyć do 485 mln euro.

Szczególnie ważny jest czeski rynek dla polskich eksporterów żywności.

Więcej żywności

W pierwszych 11 miesiącach ub. roku wyniósł on prawie 1,7 mld euro i zwiększył się wobec tego samego okresu rok wcześniej o blisko 22 proc. – Skumulowany roczny wskaźnik wzrostu wartości eksportu polskiej żywności do Czech w latach 2009–2014 wyniósł 7 proc. Jeszcze wyższy byłby on przy uwzględnieniu roku 2015. Jednocześnie Polska jest drugim po Niemczech największym eksporterem żywności na rynek czeski – mówi Grzegorz Rykaczewski, analityk sektora rolno-spożywczego w BZ WBK. Ale rosnąca sprzedaż polskich artykułów spożywczych w Czechach od kilku lat jest przedmiotem szczególnego zainteresowania czeskich producentów żywności oraz władz. To sprawia, że możliwości dalszego wzrostu sprzedaży tego sektora są już mocno ograniczone. Przy tym, choć rynek czeski wydaje się łatwiejszy od innych pod względem logistycznym, to jest skrajnie konkurencyjny. – Można się spodziewać, że w strukturze eksportu do Czech nadal będzie następował spadek udziału artykułów mięsnych i mleczarskich, czyli jeszcze do niedawna podstawowych eksportowanych tam produktów – stwierdza Rykaczewski.

Cały polski eksport do Czech powinien jednak się zwiększać, mimo prognoz zakładających osłabienie tempa wzrostu czeskiej gospodarki. Zdaniem ekonomistów polskim eksporterom będzie sprzyjać poprawa na czeskim rynku pracy zwiększająca poziom tamtejszej konsumpcji, a więc także zapotrzebowania na import. Ale mogą się także pojawić ograniczenia dla wzrostu sprzedaży polskich produktów. Wynikałyby z osłabienia wymiany gospodarczej Czech z rynkami wschodzącymi, które są znaczącym odbiorcą czeskiego eksportu. Jego ewentualne ograniczenie wpłynęłoby z kolei na polski eksport zaopatrzeniowy, dostarczający do czeskich fabryk komponenty do dalszej produkcji. Chodzi m.in. o części dla czeskich fabryk samochodów wysyłających auta do krajów Azji, w tym do Chin, gdzie spowolnienie wzrostu gospodarczego coraz bardziej odbija się na poziomie wymiany gospodarczej z zagranicą.

Program Rozwoju Eksportu to inicjatywa Banku Zachodniego WBK, realizowana wraz z partnerami merytorycznymi: Google, Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych SA i Bisnode. Celem programu jest wsparcie polskich eksporterów w prowadzeniu biznesu międzynarodowego.

Polscy przedsiębiorcy coraz intensywniej próbują ekspansji na dalekie rynki, ale głównymi odbiorcami polskiego eksportu pozostaną kraje Unii Europejskiej. Do najważniejszych partnerów handlowych należą od lat Czechy. O dużej skali dwustronnych obrotów decyduje bliskość geograficzna i kulturowa.

– Dlatego w Czechach łatwe jest zorganizowanie logistyki, badanie rynku czy bieżące zarządzanie i kontrola nad dystrybucją. To dobry kierunek dla firm, które nie mogą od razu pozwolić sobie na daleką ekspansję – stwierdza Piotr Dylak, dyrektor ds. finansowania handlu Banku Zachodniego WBK.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Najważniejsza jest idea demokracji. Także dla gospodarki
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia Gospodarcze
Polacy szczęśliwsi – nie tylko na swoim
Materiał partnera
Dezinformacja łatwo zmienia cel
Materiał partnera
Miasta idą w kierunku inteligentnego zarządzania
Materiał partnera
Ciągle szukamy nowych rozwiązań