GUS: Polski przemysł chemiczny wyeksportował w 2015 r. produkty o wartości przeszło 10,8 miliarda euro

Przemysł chemiczny należy do największych polskich eksporterów. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w pierwszych jedenastu miesiącach 2015 roku wartość eksportu produktów tego sektora wyniosła przeszło 10,8 miliarda euro w porównaniu do niespełna 10,7 mld euro w tym samym czasie rok wcześniej.

Publikacja: 22.01.2016 10:22

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w pierwszych jedenastu miesiącach 2015 roku warto

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w pierwszych jedenastu miesiącach 2015 roku wartość eksportu polskich spółek chemicznych tego sektora wyniosła przeszło 10,8 mld. euro.

Foto: Bloomberg

Zwiększył się m.in. eksport nawozów (z 587,8 mln euro do 653,1 mln euro) czy produktów farmaceutycznych. Zmalał natomiast eksport chemikaliów organicznych oraz garbników, farb, lakierów itp., choć stosunkowo nieznacznie.

Szacuje się, że branża chemiczna zatrudnia ok. ćwierć miliona osób. Przeszło dwie trzecie jej trafia do innych sektorów gospodarki. W rezultacie każde miejsce w przemyśle chemicznym przyczynia się do utworzenia kilku miejsc pracy w innych branżach.

Przemysł chemiczny zalicza się do najbardziej innowacyjnych sektorów gospodarki. Eksperci zwracają jednak uwagę, że warunkiem wzrostu eksportu tej branży są poważne inwestycje technologiczne. Szansę na przeprowadzenie takich przedsięwzięć w firmach stwarzają dotacje unijne.

- Branża chemiczna powinna postawić na wykorzystanie tej okazji, tym bardziej, że perspektywa 2014-2020 koncentruje się właśnie na innowacjach i promuje współpracę nauki z biznesem. Polskie ośrodki naukowe mają przecież długoletnią historię, a myśl techniczna naukowców, którzy tam pracują, może być skutecznie komercjalizowana – uważa Piotr Dylak, dyrektor ds. finansowania handlu Banku Zachodniego WBK.

Dla zwiększenia eksportu branży ważna jest także ekspansja na dalekie rynki i rozpoczęcie produkcji poza Polską. Przykładem jest produkująca świece Korona Candles z Wielunia, która odnosi eksportowe sukcesy w Stanach Zjednoczonych. Dla spółki to rynek obiecujący, z dużym potencjałem rozwoju, gdzie konsumpcja świec jest znacznie większa niż w Europie. W ubiegłym roku Korona uruchomiła tam produkcję w zakładzie w stanie Wirginia. Takie rozwiązanie pozwala to na szybsze dotarcie do klienta na rynku amerykańskim a także zabezpiecza firmę przed wahaniami kursu dolara w rozliczeniach z tamtejszymi odbiorcami.

Na rynku amerykańskim działają także Azoty. Ale dla Azotów szczególnie dobre perspektywy otwierają się w Afryce. Spółka kupiła tam udziały w firmie posiadającej koncesję na eksploatację złóż fosforytów, które może przetwarzać i sprzedawać, budując lokalny rynek. A to dopiero początek.

- Senegal jest przyczółkiem, z którego będzie można prowadzić ekspansję na inne afrykańskie rynki – mówił „Rzeczpospolitej" wiceprezes Grupy Azoty, Krzysztof Jałosiński.

Dla producentów nawozów Afryka wydaje się bardzo obiecującym kierunkiem ekspansji. Według Roberta Antczaka, dyrektora sprzedaży produktów bankowości korporacyjnej BZ WBK, choć kraje europejskie nadal będą ważnymi odbiorcami polskich nawozów, to ze względu na rosnący w siłę trend ekologiczny, potencjał wzrostów jest ograniczony. Dużo większe szanse dają nieco dalsze kierunki.

- W ogólnym ujęciu popyt na żywność na świecie będzie rósł, co przy ograniczonych areałach upraw będzie wymuszało maksymalizację produkcji i inwestycje w jej efektywność. Stosowanie nawozów jest jednym z kluczowych rozwiązań w tym zakresie – twierdzi Antczak.

- Program Rozwoju Eksportu to inicjatywa Banku Zachodniego WBK, realizowana wraz z partnerami merytorycznymi: Google, Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych S.A i Bisnode pod patronatem ministra spraw zagranicznych i ministra rozwoju. Celem Programu jest wsparcie polskich eksporterów w prowadzeniu biznesu międzynarodowego.

Zwiększył się m.in. eksport nawozów (z 587,8 mln euro do 653,1 mln euro) czy produktów farmaceutycznych. Zmalał natomiast eksport chemikaliów organicznych oraz garbników, farb, lakierów itp., choć stosunkowo nieznacznie.

Szacuje się, że branża chemiczna zatrudnia ok. ćwierć miliona osób. Przeszło dwie trzecie jej trafia do innych sektorów gospodarki. W rezultacie każde miejsce w przemyśle chemicznym przyczynia się do utworzenia kilku miejsc pracy w innych branżach.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Najważniejsza jest idea demokracji. Także dla gospodarki
Wydarzenia Gospodarcze
Polacy szczęśliwsi – nie tylko na swoim
Materiał partnera
Dezinformacja łatwo zmienia cel
Materiał partnera
Miasta idą w kierunku inteligentnego zarządzania
Materiał partnera
Ciągle szukamy nowych rozwiązań