Chodzi o informację Katarskiej Agencji Prasowej z 23 maja o konferencji, w trakcie której szejk Tamin bin Hamad as-Sani miał z entuzjazmem wypowiadać się o sojuszu z Iranem i Izraelem, a także przewidywać, że Donald Trump nie utrzyma się długo na stanowisku.
Katarczycy od początku ostrzegali, że chodzi o fałszywkę, „fake news". Ale po wizycie w Rijadzie amerykańskiego prezydenta Saudyjczycy poczuli się tak pewni, że postanowili wykorzystać prowokacyjną depeszę, aby uzasadnić całkowitą izolację Kataru: od początku tygodnia stosunki dyplomatyczne i gospodarcze z Ad-Dauhą zerwały poza Arabią Saudyjską także: Egipt, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Jordania.
W Departamencie Stanu i Pentagonie taki rozwój wypadków wywołuje duże zaniepokojenie. Katar to kluczowy sojusznik USA na Bliskim Wschodzie, z bazy Al-Udeid, gdzie stacjonuje 11 tys. Amerykanów, prowadzona jest operacja przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu. To także tu znajduje się dowództwo sił USA na Bliskim Wschodzie i centrum wywiadu na ten region. Katar, ze względu na ogromne zasoby gazu, jest ponadto kluczowym partnerem gospodarczym Amerykanów. Dlatego sekretarz stanu Rex Tillerson zaoferował pośrednictwo w rozwiązaniu sporu między krajami Zatoki Perskiej.
We wtorek jego inicjatywa jednak upadła, kiedy Trump wysłał tweeta, w którym jednoznacznie stanął po stronie Saudyjczyków. – Jak to wspaniale, że moje spotkanie w Arabii Saudyjskiej z królem i 50 innymi krajami już przynosi efekty. Powiedzieli, że przyjmą twardą strategię wobec finansowania ekstremizmu i odnosili się do Kataru. Być może to będzie początek końca horroru terroryzmu – napisał Trump.
Do tej pory USA nie chciały stawać po stronie któregokolwiek ze swoich sojuszników w Zatoce Perskiej, tym bardziej że także Arabia Saudyjska jest krytykowana ze wspieranie radykalnego Islamu. Ale stanowisko Trumpa stało się jeszcze bardziej kuriozalne, gdy eksperci FBI, którzy polecieli do Ad-Dauhy, potwierdzili, że depesza z 23 maja jest fałszywa. Zdaniem CNN śledztwo dowiodło, że kompromitującą dla emira informację wrzuc ili do serwisu Katarskiej Agencji Prasowej hakerzy z Rosji.