Serię czterech bardzo napastliwych tweetów prezydent wysłał w sobotę rano ze swojej rezydencji na Florydzie Mar-a-Lago.
– Jak nisko upadł prezydent Obama, skoro polecił założyć podsłuch na mój telefon w czasie świętego procesu wyborczego. To jest Nixon/Watergate. Zły (albo chory) człowiek! – napisał w jednym z nich Donald Trump.
Zarzut jest najcięższej wagi, ale w ciągu weekendu prezydent nie poparł go żadnymi dowodami.
Kevin Lewis, rzecznik Baracka Obamy, wyraźnie zaprzecza.
– Fundamentalną zasadą administracji Obamy było to, że żaden urzędnik Białego Domu nigdy nie mieszał się w niezależne śledztwo prowadzone przez Departament Sprawiedliwości. W ramach tej praktyki, ani prezydent Obama, ani którykolwiek z urzędników Białego Domu nigdy nie nakazał śledzenia jakiegokolwiek obywatela USA – powiedział Lewis.