Donald Trump na szczycie G7: Krym jest rosyjski, bo wszyscy mówią po rosyjsku

Podczas szczytu G7 w Kanadzie prezydent Donald Trump powiedział w rozmowie ze światowymi przywódcami, że Krym jest rosyjski, ponieważ wszyscy mieszkańcy półwyspu mówią po rosyjsku.

Aktualizacja: 14.06.2018 19:40 Publikacja: 14.06.2018 19:27

Donald Trump

Donald Trump

Foto: AFP

Wypowiedź ta miała paść podczas kolacji w ubiegły piątek. Rozmowa uczestników szczytu G7 dotyczyła spraw zagranicznych.

Rosja zaanektowała Krym w 2014 roku, co doprowadziło do nałożenia na Moskwę międzynarodowych sankcji. Jedną z reakcji było także wykluczenie Rosji z grupy G8. Prezydent Władimir Putin argumentował wówczas, że interwencja na Krymie to obrona obywateli rosyjskich i rosyjskojęzycznych na Ukrainie.

Donald Trump miał się również dziwić, czemu przywódcy stają w tej sprawie po stronie Ukrainy. Amerykański prezydent miał powiedzieć, że "Ukraina jest jednym z najbardziej skorumpowanych państw na świecie".

Biały Dom nie odpowiedział na prośbę o komentarz.

Trump twierdzi, że Rosja powinna być przywrócona do grupy G7, które obecnie współtworzą najbardziej rozwinięte gospodarki świata (USA, Niemcy, Francja, Włochy, Wielka Brytania, Japonia, Kanada).

Prezydent USA powiedział także, że sytuacja na Ukrainie to wina Baracka Obamy. - Obama może powiedzieć wszystko, co chce, ale pozwolił Rosji na przyjęcie Krymu - powiedział.

Przeciw ponownemu przyjęciu Rosji do grupy G7 są m.in. Francja i Niemcy. Prezydent Emmanuel Macron oznajmił, że piłka jest po stronie rosyjskiej, ale przełomu nie będzie, póki nie nastąpi postęp w sprawie Ukrainy.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 779
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 778
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 777