- Dziś dziękujemy Bogu, który pobłogosławił nam tym, że możemy być Amerykanami - stwierdził Trump. Dodał, że jeśli Amerykanie żyją zgodnie ze swoimi przekonaniami i mogą mówić to, co naprawdę myślą, "jako naród mogą osiągnąć wszystko".

Trump odniósł się m.in. do sukcesów USA w walce z Daesh, podkreślając, że siłom koalicji udało się wyzwolić "niemal 100 proc. terytorium okupowanego wcześniej przez tych morderców w Iraku i w Syrii".

- Jeszcze dużo pracy przed nami, ale nie spoczniemy, dopóki jej nie skończymy - dodał.

Śniadanie modlitewne w Waszyngtonie zostało zorganizowane po raz 66. W czasie tego wydarzenia przedstawiciele elity politycznej, społecznej i biznesowej mają okazję do rozmów na temat roli, jaką w ich życiu odgrywa wiara.