Budowa muru na granicy z Meksykiem, co miałoby zahamować napływ nielegalnych imigrantów z tego kraju, to jedna z obietnic wyborczych Trumpa, której realizacja wciąż się jednak nie rozpoczęła. W ubiegłym tygodniu prezydencka administracja zwróciła się do Kongresu z prośbą o 18 miliardów dolarów na naprawę już istniejących na granicy elementów ogrodzenia i ich rozbudowę, tak by łączna długość barier na granicy wyniosła ok. 1500 km.

Kwestia budowy muru doprowadziła do poważnego kryzysu w relacjach USA z Meksykiem. Donald Trump wielokrotnie deklarował, że budowę muru ostatecznie sfinansuje Meksyk - z czym nie zgadzały się władze Meksyku.

Teraz, w rozmowie z "Wall Street Journal" Trump podkreśla, że nigdy nie mówił o budowie muru na całej długości granicy. - Mamy góry, które są znacznie lepsze niż mur, mamy wartkie rzeki, do których nikt się nie zbliża - mówił o naturalnych przeszkodach na granicy między USA a Meksykiem Trump.

Prezydent USA zasugerował też, że kwestia uregulowania przez Meksyk rachunku za mur może dokonać się w ramach renegocjacji układu o wolnym handlu w Ameryce Północnej - czyli umowy NAFTA.

- Zawrzemy dobre porozumienie ws. NAFTA, a niewielki odsetek pieniędzy (uzyskanych dzięki renegocjacji porozumienia - red.) przekażemy na budowę muru - i zobaczcie, Meksyk zapłaci. Oczywiście Meksyk może nie chcieć zmian w umowie NAFTA - wtedy ją wypowiemy co, jak sądzę, będzie dobre dla naszego kraju - stwierdził Trump.