Wśród legalnych bukmacherów Fortuna zapłaci za wygraną Trumpa 2,7 złotego za każdą postawioną złotówkę, nieco więcej można zarobić w LVBet - 4 zł. W obu przypadkach za najpoważniejszego kontrkandydata Donald Trump ma... swojego zastępcę. Za złotówkę postawioną na Mike'a Pence'a bukmacherzy zapłacą 8-9 zł, jeśli wygra aktualny wiceprezydent.
Swoją kandydaturę w wyborach 2020 ogłosił John Delaney, demokratyczny kongresmen z Maryland, który będzie się starał o zdobycie dominacji swojej partii. Co ciekawe, polityk ten nie jest uwzględniony przez bukmacherów. Zamiast tego postawić można na Marka Zuckerberga. W ostatnim czasie dużo mówiło się o tym, że twórca Facebooka rozpocznie karierę polityczną. Jeśli zostałby prezydentem już za trzy lata, za każdą postawioną na niego złotówkę Fortuna chce zapłacić 33 zł, a LVBet aż 151.
W czołówce "faworytów" w zakładach są: demokratyczna senator Elizabeth Warren (10 do 1), żona byłego prezydenta Michelle Obama (17 do 1 i 19 do 1), wiceprezydent w latach 2009-17 Joe Biden (17 do 1 i 20 do 1), Bernie Sanders, który jako ostatni odpadł w prawyborach u Demokratów (22 do 1 i 29 do 1) oraz inny demokrata Cory Booker (21 do 1 i 35 do 1).
Na liście nie brakuje też członków prezydenckich familii. Notowane są takie postacie jak Ivanka Trump (90 do 1), Chelsea Clinton (150 do 1), Jeb Bush (101 do 1), czy Joe Kennedy III (100 do 1).
Są też osoby, które raczej nie mają bezpośrednich związków z polityką. Królują oczywiście aktorzy czy postacie z telewizji. Można więc obstawiać zwycięstwo George'a Clooney'a, Billa Gatesa, Ophah Winfrey, Rona Perlmana, czy Chrisa Murphy'ego.