Uproszczenia w załatwianiu formalności w wypadku meteorologicznych urządzeń pomiarowych przewiduje projekt nowelizacji ustawy o szczególnych zasadach przygotowania do realizacji inwestycji w zakresie budowli przeciwpowodziowych. Jego autorem są posłowie PiS.
W tej chwili funkcjonuje w Polsce tylko osiem tego typu stacji i w opinii posłów PiS to jest zdecydowanie za mało. Według nich, by było ich więcej, trzeba uprościć przepisy dotyczące ich lokalizacji i budowy. Formalności są bowiem zbyt skomplikowane. Postępowania administracyjne w tego typu sprawach potrafią toczyć się latami. Trudno jest więc cokolwiek wybudować.
Tymczasem dane z polskiej sieci radarów meteorologicznych są źródłem informacji o intensywności opadów, które mogą być powodem podtopień lub powodzi. Korzystają z nich nie tylko państwowe służby hydrologiczne, ale też m.in. wojsko, kontrolerzy ruchu lotniczego, zarządcy dróg, branża turystyczna czy budowlana.
Posłowie PiS chcą, by dla inwestycji w radary meteorologiczne stosowana była specustawa przeciwpowodziowa.
Oznacza to, że w wypadku lokalizacji stacji na danej nieruchomości istnieć będzie zakaz obrotu tego typu gruntem. Jego właściciel nie będzie mógł jej np. sprzedać.