Wymóg publicznego ogłaszania wyroków sformułowany jest w art. 45 ust. 2 Konstytucji RP Oznacza, że rozstrzygnięcie sprawy powinno być podane do publicznej wiadomości. Podstawową formą upublicznienia wyroku jest jego ustne ogłoszenie, czyli odczytanie jego sentencji i podanie jego zasadniczych motywów na otwartym dla publiczności (jawnym) posiedzeniu sądowym po zamknięciu rozprawy.
- Jednak w postępowaniu nakazowym w ogóle nie dochodzi do publicznego ogłoszenia wyroku na posiedzeniu ani ustnego przytoczenia jego najważniejszych motywów - zauważa Rzecznik.
Nie ma publiczności, nie ma publicznego ogłoszenia wyroku
Pisemne pouczenie o dopuszczalności zaskarżenia takiego wyroku sprzeciwem doręcza się stronom wraz z odpisem wyroku nakazowego i – w przypadku oskarżonego i jego obrońcy – z odpisem aktu oskarżenia.
- Skoro posiedzenie w trybie nakazowym odbywa się bez udziału stron, a o terminie posiedzenia nawet się ich nie zawiadamia, w posiedzeniu tym nie bierze udziału nie tylko publiczność, ale i same strony postępowania. W tej sytuacji rozważenia wymaga, czy zasada publiczności, w tym jawność ogłoszenia wyroku, zostaje tutaj przełamana? Odpowiedź pozytywna oznaczałaby sprzeczność z art. 45 ust. 2 Konstytucji RP oraz aktami prawa międzynarodowego. Jak bowiem pogodzić wydanie wyroków nakazowych na posiedzeniu bez udziału stron z nakazem konstytucyjnym, że wyrok ogłaszany jest publicznie? - pyta Rzecznik w wystąpieniu do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Zdaniem Rzecznika wskazane jest, aby informacja o pełnej treści wyroku została podana do publicznej wiadomości, i to niezwłocznie – na rozprawie poprzez odczytanie wyroku, na posiedzeniu z wyłączeniem jawności w inny sposób gwarantujący publiczności zapoznanie się z treścią wyroku.