Rada opiniowała projekt zmian w Kodeksie karnym autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości. Resort chce wprowadzić do polskiego systemu konfiskatę rozszerzoną. Ogólna ocena jest krytyczna. Rada wytyka projektowi błędy.
Po pierwsze, projekt wprowadza możliwość orzeczenia przepadku składników i praw majątkowych przedsiębiorstwa, a nie odsyła do norm prawa cywilnego i wskazania zakresu tego odesłania. Nie wiadomo więc, czy przepadkowi ulega całość składników i praw majątkowych przedsiębiorstwa, czy obejmuje też np. prawa własności przemysłowej i czy taka regulacja nie naruszałaby praw osób trzecich.
Kolejne zastrzeżenie budzi możliwość orzeczenia przepadku przedsiębiorstwa, choćby nie stanowiło własności sprawcy. Ma to być możliwe, gdy właściciel lub inna osoba uprawniona na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach przewidywała albo mogła przewidzieć, że może ono służyć lub być przeznaczone do popełnienia przestępstwa. Rada zauważa, że autorzy nie zapisali, co to znaczy „inna osoba uprawniona". Nie uwzględniono też, że właścicielem przedsiębiorstwa może być osoba fizyczna i prawna.
W projekcie mówi się o przepadku nie tylko majątku, ale i wszelkich pożytków z niego płynących.
– Problem w tym, że projekt nie mówi, co to są te pożytki – zauważa Rada.