– Albo uchylić postanowienie i sprawa trafi znów do Sądu Okręgowego w Krakowie, albo kasację oddalić – tłumaczy prokurator Jaraszek. Jeśli zdecyduje się na to drugie rozwiązanie, ponowne zaskarżenie stanie się już niemożliwe.
Zbigniew Ziobro już w październiku 2015 r., tuż po decyzji krakowskiego sądu, który odmówił ekstradycji reżysera, oceniał decyzję jako błędną. Nic więc dziwnego, że teraz wnosi kasację.
– Nie jesteśmy bynajmniej zaskoczeni decyzją ministra – mówi adwokat Jan Olszewski. Dodaje, że takiej decyzji spodziewał się także sam Polański.
Zdaniem Ziobry krakowski sąd, który odmówił wydania Polańskiego, w rażący sposób naruszył umowę o ekstradycji zawartą pomiędzy Polską a USA. Błędnie bowiem przyjął, że wydanie oskarżonego uniemożliwia to, że zarzucane mu przestępstwa uległy przedawnieniu w Polsce. Nie doszło bowiem do przedawnienia karalności tych czynów w USA. Dlatego też, zgodnie z umową ekstradycyjną, oskarżony powinien zostać przekazany Stanom Zjednoczonym.
Kto szuka reżysera?
Polańskiego poszukuje Prokuratura Okręgowa Okręgu Los Angeles w USA. Jest oskarżony o pięć przestępstw o charakterze seksualnym dokonanych w 1977 r. na 13-letniej dziewczynce. Na tym nie koniec. Reżyser jest również oskarżony o przestępstwo przeciwko zdrowiu nieletniej. Reżyser miał jej podać środek odurzający i alkohol.
Co pisze Ziobro w uzasadnieniu wniosku?