Przybywa przestępstw związanych z wykorzystywaniem fałszywych dokumentów. W tej chwili sam handel takimi dokumentami nie jest zabroniony, dopiero ich użycie. Dlatego prokuratorzy mają związane ręce. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chce to zmienić za pomocą projektu nowelizacji ustawy o dokumentach. Zmienione przepisy mają też zablokować handel falsyfikatami pod szyldem sklepów online z artykułami kolekcjonerskimi.
Do najczęściej spotykanych przestępstw związanych z wykorzystaniem fałszywych dokumentów należą wyłudzenia kredytów, obrót towarowy z zagranicą i obrót kradzionymi samochodami. Według Związku Banków Polskich rocznie udaremnianych jest około 6 tysięcy prób wyłudzeń kredytów na podstawie fałszywych dokumentów.
Nowa ustawa ma rozwiązać problem oferowania tzw. dokumentów kolekcjonerskich, które do złudzenia przypominają oryginalne. Proceder ten umożliwia dokonywanie przestępstw związanych z wykorzystaniem fałszywych dokumentów.
– Dokumenty kolekcjonerskie przypominają dokumenty oryginalne w zakresie kolorystyki, wielkości, typu użytego podłoża, elementów zabezpieczających, takich jak np. hologram lub elementy wypukłe (grawerowane na wyskok) itp. – wskazuje Katarzyna Wójtowicz Garcarz, biegły sądowy.
Tyle tylko, że hologram widniejący na dokumencie kolekcjonerskim nie jest autentyczny, podobnie jak elementy wypukłe, które nie powstały w wyniku grawerowania laserowego, tak jak ma to miejsce w oryginalnym dokumencie. – Jeśli osoba oceniająca dokument tożsamości nie przeszła szkolenia w zakresie rozpoznawania autentyczności dokumentów, może mieć problem z identyfikacją dokumentu tzw. kolekcjonerskiego – dodaje biegła.