Adam Bodnar wycofał z Trybunału Konstytucyjnego wniosek w sprawie ustawy antyterrorystycznej

Rzecznik Praw Obywatelskich wycofał z Trybunału Konstytucyjnego wniosek z 2016 r. w sprawie ustawy o działaniach antyterrorystycznych. Jak uzasadnia w składzie orzekającym zasiadają trzy osoby nieuprawnione do orzekania w Trybunale.

Aktualizacja: 02.05.2018 20:21 Publikacja: 02.05.2018 19:37

Adam Bodnar

Adam Bodnar

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

To już trzecia taka decyzja Rzecznika wobec zaskarżonych wcześniej ustaw dotyczących podstaw prawnych działalności służb specjalnych. W marcu 2018 r. RPO wycofał z Trybunału wniosek, w którym kwestionował znowelizowane w 2016 r. przez PiS zasady prowadzenia inwigilacji. W początku kwietnia wycofał zaś wniosek w sprawie tzw. owoców zatrutego drzewa, czyli dopuszczania przed sądem dowodów zdobytych nielegalnie przez służby specjalne.

Powodem wszystkich tych decyzji były zmiany wyznaczonych wcześniej składów TK oraz zasiadanie w nich osób nieuprawnionych do orzekania.

Ustawa antyterrorystyczna z 10 czerwca 2016 r. została uchwalona by – jak argumentował rząd – dla ochrony przed terroryzmem polepszyć skuteczność systemu antyterrorystycznego i zapewnić lepszą koordynację służb specjalnych. Projekt w toku prac legislacyjnych krytykowały m.in. organizacje pozarządowe i RPO.

RPO zaskarżył ustawę do Trybunału, uznając jej zapisy za sprzeczne z Konstytucją, Kartą Praw Podstawowych UE oraz Konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

Wskazał, że choć ustawa miała szczytny cel - uporządkowanie przepisów i wzmocnienie bezpieczeństwa, to napisano ją tak nieprecyzyjnie i ogólnie, że służby specjalne otrzymały ogromne i niekontrolowane uprawnienia, a ludzie nie mogą mieć pewności, że nie będą na tej podstawie ścigani. Np. już sama nieprecyzyjna definicja „zdarzenia o charakterze terrorystycznym" pozwala na bardzo szeroką interpretację.

18 lipca 2016 r. ówczesny prezes TK poinformował RPO, że sprawa zostanie rozpoznana przez pełny skład Trybunału. Sędzia Julia Przyłębska zmieniła to zarządzenie po przejęciu funkcji prezesa TK z końcem 2016 r. W miejsce pełnego składu wyznaczyła skład pięcioosobowy. Znaleźli się w nim m.in. Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak (przewodniczący składu) - osoby nieuprawnione do orzekania w Trybunale Konstytucyjnym, bo wybrane na zajęte już miejsca w Trybunale.

Rzecznik uznał, że nie było podstawy prawnej do zmiany składu na pięcioosobowy, a wyznaczony skład Trybunału jest sprzeczny z Konstytucją RP.

„Kierując się złożonym ślubowaniem, stojąc w obliczu wyboru mniejszego zła, jakim jest zachowanie w mocy przepisów ustawy, której zgodność z Konstytucją RP pozostaje wątpliwa, w relacji do możliwości doprowadzenia do podważenia pewności prawa i pogłębienia chaosu prawnego na skutek wydania wyroku przez skład Trybunału Konstytucyjnego, w którym zasiadają osoby nieuprawnione do orzekania w Trybunale, zmuszony jestem do wycofania wniosku" - głosi pismo do TK.

Adam Bodnar podkreślił, że decyzja o rozpoznaniu sprawy przez Trybunał na posiedzeniu niejawnym powoduje niemożność złożenia przez niego wniosku o wyłączenie wymienionych trzech osób ze składu TK. 24 kwietnia 2018 r. przewodniczący składu orzekającego zawiadomił Rzecznika o terminie ogłoszenia orzeczenia w tej sprawie w dniu 24 maja 2018 r. W przypadku rozpoznawania sprawy na posiedzeniu niejawnym, cofnięcie wniosku może zaś nastąpić najpóźniej w 7 dni od doręczenia zawiadomienia o takim posiedzeniu.

Decyzja RPO jest uzasadniona zagrożeniem, jakie możliwość rozstrzygnięcia przez wadliwy skład Trybunału Konstytucyjnego stwarza dla ochrony praw i wolności człowieka i obywatela. Rzeczywistym skutkiem rozstrzygnięcia w składzie wadliwym może być bowiem wyłącznie pogłębienie stanu niepewności prawnej w Rzeczypospolitej Polskiej, a co za tym idzie - spotęgowanie stanu naruszającego prawa obywatelskie. Ponadto wydane orzeczenia mogą być kwestionowane przez pełnomocników stron, nie tylko w postępowaniach przed sądami innych państw członkowskich UE, ale także w skargach do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

W tym kontekście wycofanie wniosku przyczynia się nie tylko do zapobiegnięcia stanowi niepewności prawnej, ale jednocześnie chroni dobro wspólne wszystkich obywateli, jakim jest Rzeczpospolita Polska przed stwierdzeniem naruszenia przez Polskę prawa międzynarodowego przez międzynarodowy organ sądowy.

Rzecznik przypomniał, że nieprawidłowa obsada TK stanowi przedmiot opinii i stanowisk instytucji Unii Europejskiej i organów międzynarodowych. Niewykonanie przez Polskę zaleceń Komisji Europejskiej, m.in. co do dopuszczenia do orzekania trzech sędziów prawidłowo wybranych, skutkuje oceną Komisji i uruchomieniem procedury uregulowanej w art. 7 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej. Ocena Komisji może także stanowić argument dla pełnomocników stron i sądów w sprawach toczących się przed sądami innych państw członkowskich UE, by kwestionować prawidłowość orzekania przez Trybunał Konstytucyjny.

To już trzecia taka decyzja Rzecznika wobec zaskarżonych wcześniej ustaw dotyczących podstaw prawnych działalności służb specjalnych. W marcu 2018 r. RPO wycofał z Trybunału wniosek, w którym kwestionował znowelizowane w 2016 r. przez PiS zasady prowadzenia inwigilacji. W początku kwietnia wycofał zaś wniosek w sprawie tzw. owoców zatrutego drzewa, czyli dopuszczania przed sądem dowodów zdobytych nielegalnie przez służby specjalne.

Powodem wszystkich tych decyzji były zmiany wyznaczonych wcześniej składów TK oraz zasiadanie w nich osób nieuprawnionych do orzekania.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP