Do Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu wpłynęło 58 zawiadomień o popełnieniu przestępstwa z art. 55 a ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – ustaliła „Rzeczpospolita". Większość trafiła już do oddziałów komisji. Na razie nie zapadła żadna decyzja w tych sprawach.
W telewizji i w sieci
Niemal wszystkie zawiadomienia pochodzą od osób fizycznych, jedno od lokalnego stowarzyszenia. Większość dotyczy przykładów krajowych, zaledwie trzy zagranicznych. Dotyczą sformułowań typu „polskie obozy koncentracyjne", „polskie obozy śmierci", „polskie getto żydowskie", ale także „getto warszawskie", które zostały użyte w publikacjach prasowych, programach telewizyjnych czy wystąpieniach publicznych.
Zawiadomienia dotyczą także publikacji odnoszących się np. do kolaboracji z okupantem niemieckim funkcjonariuszy granatowej policji czy też pomawiających żołnierzy podziemia niepodległościowego o dokonywanie zabójstw osób narodowości żydowskiej. Kilkanaście dotyczy sformułowań o udziale obywateli polskich w zbrodniach popełnionych przez funkcjonariuszy niemieckich na osobach narodowości żydowskiej w okupowanej Polsce.
Jedno z ostatnich zawiadomień dotyczy informacji opublikowanych na stronie internetowej. „Rzeczpospolitej" udało się nieoficjalnie ustalić, że chodzi o stronę założoną przez deputowanego do zgromadzenia stanowego stanu Nowy Jork Dova Hikinda. Jest też zawiadomienie dotyczące duńskiej publikacji na stronie internetowej. Pojawiło się na niej pojęcie „polski obóz koncentracyjny".
Inne zawiadomienie dotyczy filmu, który można obejrzeć na YouTubie. Chodzi o produkcję „Auschwitz – fabryka śmierci". Sporo zgłoszeń dotyczy wypowiedzi osób, które miały posłużyć się obraźliwym twierdzeniem.