Świadkowie nie przestraszyli się kar za składanie fałszywych zeznań

Mimo surowych sankcji rośnie liczba wyroków za składanie fałszywych zeznań.

Aktualizacja: 24.03.2017 05:16 Publikacja: 23.03.2017 16:24

Świadkowie nie przestraszyli się kar za składanie fałszywych zeznań

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Rośnie liczba wyroków skazujących za fałszywe zeznania. W 2016 r. było ich 1821. Dużo surowsze kary nie przestraszyły świadków. Sędziowie częściej składają zawiadomienie o popełnieniu tego przestępstwa – twierdzą prokuratorzy. Innego zdania są sędziowie.

– Prokuratorzy mniej tych spraw umarzają, a częściej piszą akty oskarżenia – twierdzą.

Kłamie jak z nut

Sędzia Igor Tuleya z Sądu Okręgowego w Warszawie mówi, że sam, i to nierzadko, składa zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez świadków. Jak często?

– Raz, dwa razy do roku – mówi „Rzeczpospolitej".

Zrobił to m.in. w procesie kardiochirurga dr Mirosława G. Po wydaniu wyroku wysłał do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu składania fałszywych zeznań przez pięciu świadków.

Może nie mają świadomości, co im grozi?

– Patrząc na miny świadków, mam wrażenie, że dociera do nich, jaka kara im grozi. Zdarza się, że podczas składania zeznań sąd, słysząc, co świadek mówi, przypomina mu o grożącej odpowiedzialności karnej. Trzeba to jednak robić bardzo umiejętnie, by nie narazić się na zarzut wpływania na świadka – mówi sędzia.

Sędziowie przyznają, że składanie fałszywych zeznań jest zjawiskiem coraz częstszym i że w dużej mierze spowodowane jest tym, że prokuratura w niewielu przypadkach decyduje się wystąpić z oskarżeniem. Powód? Problemy dowodowe. Prokuratorzy piszą więc akty oskarżenia tylko wtedy, gdy sprawa jest jasna dowodowo, tzn. są zeznania pierwsze, w których świadek mówi co innego, i zupełnie odmienne drugie, które składa przed sądem.

Słowo, a może zniszczyć

Od kwietnia 2016 r. za składanie fałszywych zeznań, które mają służyć za dowód w postępowaniu sądowym, lub za zatajenie prawdy grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia (do tej pory do trzech lat). Przez lata liczba wyroków skazujących wydanych przez sądy rejonowe za składanie fałszywych zeznań utrzymywała się na podobnym poziomie. W 2015 r. było ich 1,6 tys. Najwięcej orzeczono kar więzienia w zawieszeniu (ponad tysiąc), o połowę mniej było grzywien.

– Wbrew temu, co wielu uważa, to poważne przestępstwo, bo może się wiązać z nieodwracalnymi konsekwencjami np. dla osoby niesłusznie oskarżonej – zauważa adwokat Piotr Śmigielski. I tłumaczy, że ludzka krzywda, jaką mogą spowodować fałszywe zeznania, może się bowiem okazać nie tylko ogromna, ale i nie do naprawienia.

– Często wezwani na skutek zawiadomienia sądu na przesłuchanie do prokuratury świadkowie kłamstwa przed sądem tłumaczą i uzasadniają strachem przed zemstą oskarżonego, jego kompanów czy rodziny – mówią z kolei prokuratorzy. I radzą, żeby w takiej sytuacji raczej poinformować sąd o obawach. Ma on bowiem możliwości ukrycia danych osobowych świadka. W protokole przesłuchania nie umieszcza się danych o miejscu zamieszkania i pracy. Trafiają do załącznika, do którego dostęp będą miały tylko policja, prokuratura lub sąd. Pomoc udzielana świadkowi zależy od okoliczności i zagrożenia. Jego stopień ocenia policja. Możliwe jest też przesłuchanie w formie wideokonferencji.

Rośnie liczba wyroków skazujących za fałszywe zeznania. W 2016 r. było ich 1821. Dużo surowsze kary nie przestraszyły świadków. Sędziowie częściej składają zawiadomienie o popełnieniu tego przestępstwa – twierdzą prokuratorzy. Innego zdania są sędziowie.

– Prokuratorzy mniej tych spraw umarzają, a częściej piszą akty oskarżenia – twierdzą.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP