Sprawę prowadzą prokuratorzy ze Słupska. Nie chcieli ujawniać szczegółów, bo sprawa jest rozwojowa. Wiadomo tylko, że podejrzani mieli "wyprać" aż 1,5 mln euro.
Śledztwo prowadzone jest w związku z zawiadomieniem o przestępstwie złożonym przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej w Warszawie.
Dwie z zatrzymanych osób, w tym adwokat, trafiły do aresztu. Pozostali są pod dozorem policji.