Ziobro wskazał, że do błędów doszło na skutek braku należytej staranności w podejmowanych czynnościach i braku profesjonalizmu ze strony organów prowadzących postępowanie.

– Skutki były takie, że kolejne instancje sądowe wydawały wyroki skazujące niewinnego człowieka. Także Sąd Najwyższy, który nie widział podstaw, aby tego rodzaju orzeczenie zakwestionować, który uznał, że dowody w tej sprawie są wystarczające – mówił minister.

Podkreślił jednak, że w prokuraturze nie pracowali sami źli i nieudolni ludzie.

– Byli też tacy jak prokuratorzy Biernat i Sobieski, dzięki ich determinacji i pracy pan Tomasz Komenda jest dziś na wolności - wskazał.

Oświadczył, że wydał polecenie wszczęcia śledztwa celem ustalenia kto jest odpowiedzialnych za działania i zaniechania ws. Tomasza Komendy, na skutek których po analizie sprawy w 2010 r. nie nadano właściwego biegu wobec wątpliwości co do winy skazanego.