On również potwierdza krążące w mediach informacje, ze najprawdopodobniej zostanie odwołany z funkcji wiceprzewodniczącego PE. - – Matematyka jest tutaj prosta – ci, którzy chcą odwołać Polaka mają wyraźnie więcej głosów niż potrzeba - mówi.
Odwołanie Czarneckiego ze stanowiska, czego chcą szefowie czterech frakcji PE, ma być konsekwencją porównania przez niego europosłanki PO do szmalcowników z czasów II wojny światowej w Polsce.
Podtrzymuje swoją opinię, że "Różą Thun zaatakowała Polskę", a "totalna opozycja" wciąga międzynarodowe media i instytucje do ataku na Polskę, by "załatwić partykularne interesy".
Czarnecki wypowiedział się również o sprawie polskich neonazistów i ich stowarzyszenia Duma i Nowoczesność, ujawnionej przez reportaż "Superwizjera" TVN.
Europoseł uważa, że o szczegóły odnośnie tej formacji należy pytać polityków PO, bo to za czasów rządów PO-PSL DiN została wpisana na listę organizacji pożytku publicznego