Kownacki był pytany o to, co musiałoby znaleźć się w ustawach reformujących sądownictwo, aby można było mówić o porozumieniu między prezydentem a PiS w kwestii tej reformy.
- Nie może być tak, aby ustawy utrzymywały to, co było do tej pory - podkreślił Kownacki. Dodał, że najważniejsza jest kwestia stworzenia Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym. - Dotychczas sędziowie oceniali sami siebie, koledzy oceniali kolegów, były skandaliczne rozstrzygnięcia - mówił.
Mówiąc o sędziach stwierdził, że jest to "grupa przekonana, że może więcej".
Jednocześnie Kownacki zaznaczył, że "w żaden sposób nie twierdzi, iż prezydent chce tuszować" słabości wymiaru sprawiedliwości.
Z kolei politycy opozycji wyrazili obawy, że zmiany wprowadzone przez prezydenta względem ustaw, które zawetował pod koniec lipca, będą mieć charakter kosmetyczny.