Słowa te wywołały oburzenie m.in. Sławomira Nitrasa, posła PO z Zachodniopomorskiego, który napisał, że 17 września PiS ustami Cejrowskiego powiedział mieszkańcom Szczecina co o nich myśli.
Od słów Cejrowskiego zdecydowanie odciął się jednak Brudziński. Polityk PiS podkreślił, że w "polskim Szczecinie oglądał koncert z polskiego Opola". "Ale niestety są w Polsce ludzie którym bełta się w głowie od nadmiaru Yerba Mate" - dodał nawiązując do faktu, że Cejrowski jest wielkim miłośnikiem tego południowoamerykańskiego napoju.
Brudziński zarzucił też Nitrasowi, że to on "straszy szczecinian głupotami Cejrowskiego".