Krystyna Pawłowicz skomentowała przygotowywane przez prezydenta reformy sądownictwa. "Właściwie to mam już dość tego straszenia PIS-u zablokowaniem naszych koniecznych,obiecywanych przecież realnych reform wymiaru sprawiedliwości" - napisała posłanka PiS.

"Mam dość bezczelnego, wyniosłego pouczania przez panów Królikowskich i Łapińskich, tego grożenia trzymaną w tajemnicy "rozsądną reformą" sądownictwa, domagania się pod groźbą veta nowych, decyzyjnych, ale pozakonstytucyjnych kompetencji dla prezydenta w określaniu koncepcji wymiaru sprawiedliwości i kształtowaniu jego organów. Lekceważenia właściwego tu ministra sprawiedliwości i rządu" - czytamy dalej.

Pawłowicz napisała, że jako poseł czuje się upokorzona po wetach prezydenta Andrzeja Dudy. "Mam dość rozmywania tej reformy i jej faktycznego blokowania pomysłami o "3/5". Jako poseł czuję się upokorzona vetami, ciągłym ustawianiem nas "do pionu" i pokazywania, kto tu jest ważniejszy - wtajemniczeni panowie Królikowski, autor PO-wskich "reform", które zresztą od razu znieśliśmy, pan Gowin i Łapiński, czy PiS ze swoimi posłami i ich wyborcy, którym uniemożliwia się realizację wyborczego programu. I którym łaskawie uchyla się "antypisowskich" zresztą rąbków tajemnic dotyczących równie tajemniczych projektów blokujących, naszą w końcu, reformę sądownictwa, upokarzająco w audycjach TVN i innych mediach totalnej opozycji" - tłumaczy dalej posłanka.

"Nie chcę tej "udawanej" reformy pana Królikowskiego, Gowina czy Ujazdowskiego, i tych ich projektów powstających w takim prywatnym "piaskownicowym" stylu. Tylko reforma radykalna,bo na taką się z Polakami umawialiśmy,albo żadna" - kończy Pawłowicz.