W czerwcu podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej kilkadziesiąt osób usiadło w poprzek jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać zmierzających przed Pałac Prezydencki uczestników Marszu Pamięci. Policja skierowała do sądu 91 wniosków o ukaranie za blokowanie jezdni na drodze marszu. Wśród kontrmanifestujących był m.in. Władysław Frasyniuk, w czasach PRL działacz opozycji demokratycznej. Podobną kontrmanifestację zapowiedziano także na poniedziałek.

- Muszę przyznać , że rozdrażnił mnie miesiąc temu widok śmiejącego się do kamery Władysława Frasyniuka wynoszonego przez policjantów. Teraz do niego dołącza Wałęsa. Czy nie rozumieją, że w ten sposób nakręcają tylko spiralę upolitycznienia tej katastrofy i dają Kaczyńskiemu alibi do radykalizowania przemówień - powiedziała "Newsweekowi" prof. Staniszkis.

-PiS można pokonać tylko zbijając go z pantałyku, odcinając od zasilania złych emocji, nie dostarczając pożywki do szczucia jednych na drugich - dodała.

Jednocześnie Staniszkis uważa, że Prawo i Sprawiedliwość budzi w społeczeństwie agresję. - To, co robi PiS, przypomina Republikę Weimarską lat 20. To budzenie agresji w społeczeństwie, usprawiedliwianie agresji - powiedziała.

- Te wszystkie lumpy, które dostają od władzy usprawiedliwienie dla wyrażania agresji, rosną w siłę - oceniła.