Mówiąc o Petru Brudziński stwierdził też, że "chyba zaszkodziło mu grudniowe słońce na Maderze". To komentarz do słów lidera Nowoczesnej, który stwierdził, iż "PiS jest w stanie zbrojnie przeprowadzić ustawę o Sądzie Najwyższym".

Zdaniem Brudzińskiego "Polacy, którzy chcieliby wyjechać na wakacje albo spokojnie przeżyć najbliższe tygodnie z dużym rozbawieniem obserwują, co totalna opozycja zaczyna wyrabiać". Poseł PiS zarzucił politykom opozycji "brak racjonalności".

Wicemarszałek Sejmu kpił, że Petru, który skierował list m.in. do sekretarza generalnego ONZ, a także do Amnesty International, a nawet do trzech senatorów USA, nie pisał do "prezydenta Zimbabwe Roberta Mugabe" (blisko 100-letni przywódca sprawuje dyktatorskie rządy nad Zimbabwe od lat 80-tych XX wieku - red.).

Brudziński zaapelował jednocześnie, by opozycja "protestowała zgodnie z obowiązującym prawem", ponieważ ktoś kto zapowiada łamanie prawa "musi się liczyć, że prawo będzie bezwzględnie i konsekwentnie egzekwowane".

Opozycja protestuje przeciwko przeprowadzanej przez PiS reformie sądownictwa - zdaniem polityków opozycji doprowadzi ona do podporządkowania sądów władzy wykonawczej, co naruszy standardy demokratyczne.