Mularczyk, gość "Popołudniowej rozmowy" w RMF FM, zastrzegł, że nie ma żadnego potwierdzenia, iż Jacek Saryusz-Wolski będzie proponowany przez Polskę jako kandydat na szefa Rady Europejskiej, zamiast Donalda Tuska.
Stwierdził, że bardzo szanuje europosła PO. - Jest naprawdę politykiem wagi ciężkiej w sprawach zagranicznych, kwestiach energetycznych, działa w interesie Polski - mówił Mularczyk podkreślając jednocześnie, że nie wie, czy polski rząd tę kandydaturę popiera.
Gość programu pytany był również o dzisiejsze pogłoski, które dotyczyły możliwości wystawienia przez europejskich socjalistów swojej kandydatury na szefa RE, co mogłoby zmniejszyć szanse Donalda Tuska.
- Czas pokaże, co jest lepsze, co gorsze. Te ostatnie 2,5 roku Donalda Tuska w fotelu szefa RE nie przyniosło jakichś istotnych korzyści dla Polski - stwierdził Mularczyk. I dodał: - Po Donaldzie Tusku każda osoba być może będzie lepsza.
Pytany o to, dlaczego rząd Beaty Szydło nie zaproponuje na szefa RE Jarosława Kaczyńskiego Mularczyk skwitował, że "prezes Jarosław Kaczyński jest osobą o wybitnej wiedzy na tematy polityki globalnej", ale nie aspiruje do funkcji europejskich.