Poseł PO Sławomir Nitras zamieścił na Facebooku film z nagraniem, na którym pyta o tożsamość osobę znajdującą się w kuluarach sali plenarnej Sejmu, która według niego jest ochroniarzem szefa PiS. Na uwagę posła, że w miejscu tym mogą przebywać tylko posłowie, osoba nagrywana odpowiada, że ma upoważnienie.
Nitras skierował w tej sprawie pismo do marszałka Sejmu domagając się informacji m.in. na temat tego ilu posłów może pojawiać się w sejmowych kuluarach ze swoimi ochroniarzami.
Na aktywność Nitrasa zareagowała posłanka Pawłowicz.
W swoim wpisie Pawłowicz zasugerowała, że poseł PO "ciągle (jest) na prochach", a swoim działaniem "wyładowuje frustracje po nieudanej 'okupacji' sali plenarnej" Sejmu (Nitras był jednym z najbardziej aktywnych uczestników protestu opozycji na sejmowej sali obrad).
"Nitras szuka męczeństwa w kuluarach. Nitras stanowczo szuka guza,ale wszyscy go już tylko z politowaniem lekceważą" - podsumowała Pawłowicz.