Jacek Jaśkowiak powiedział na antenie TOK FM, że w ciągu dwóch kadencji - a do takiego okresu Kaczyński chce ograniczyć zajmowanie stanowisk samorządowych - można "naprawdę bardzo dużo zrobić". Prezydent Poznania jest zdania, że jeśli ktoś nie potrafi i nie chce pracować, nawet przez 16 lat nie zrobi nic.
Sam Jaśkowiak, który funkcję prezydenta Poznania sprawuje od grudnia 2014 roku, nie zamierza, pracując po 50-60 godzin tygodniowo, pozostawać na tym stanowisku dłużej niż dwie kadencje.
Jego zdaniem jednak, pomysł Jarosława Kaczyńskiego na skrócenie możliwości pełnienia funkcji samorządowych do dwóch kadencji ma jedynie służyć przykryciu "nieudolności obecnie rządzących".
- Spodziewam się podobnych pomysłów medialnych, jak np. likwidacja gimnazjów. Zresztą takich pomysłów Jarosław Kaczyński pewnie będzie miał sporo do końca kadencji - powiedział Jaśkowiak.
Prezydent Poznania uważa, że prezes PiS powinien się zastanowić nad wprowadzeniem kadencyjności w Sejmie.