Minister mówił o postanowieniach ostatniego szczytu w Europie. - W dwóch sprawach mamy mały krok, ale w dobrym kierunku – wyjawił Szymański.
Gość przekonywał, że przybliża się porozumienie w sprawie kryzysu migracyjnego, co sprawi, ze nie będzie narzucanych kwot uchodźców. - Druga sprawa to polityka wobec Rosji – powiedział Szymański.
Zdaniem ministra, kryzys migracyjny ma też związek z polityką Rosji, która bombardowała cywilów w Syrii. - Z polskiego punktu widzenia to jest powód żeby nałożyć sankcje – mówił Szymański. Dodał jednak, że nie dla wszystkich przywódców jest to równie jednoznaczne.
- Reżim sankcyjny przynosi efekty – oceniał Szymański, który przytaczał spadek inwestycji w Rosji, co jest efektem nałożonych sankcji. - Musimy tylko wykazać się konsekwencją.
- Jestem przekonany, że kanclerz Angela Merkel nie ma złudzeń co do tego, obserwując Władimira Putina od lat, na ile można zaufać Rosji – mówił Szymański. Dodał, że do nałożenia sankcji skłaniają ją obrazki z Aleppo, co jest też efektem działań Rosji.