Aktor, pytany o to, co jest główną siłą Jarosława Kaczyńskiego, odpowiedział, że manewrowanie ludźmi. W dalszej części wypowiedzi Stuhr porównał prezesa PiS do Adolfa Hitlera:

"Zebranie grona lojalnych wykonawców rozkazów, wykonawców, którymi zwykle się pogardza. Hitler też miał tę umiejętność. Wiedział, jak dobrać. Jak od siebie uzależnić. Jak uwikłać" - powiedział Jerzy Stuhr w rozmowie z Aleksandrą Pawlicką.

Mówił też, że Jarosław Kaczyński ma wiele wspólnego z bohaterów "Biesów" Piotrem Wierchowieńskim. "Czasami mówię studentom, którzy mają grać Piotra Wierchowieńskiego: Obserwuj prezesa. To jest Piotr Wierchowieński".

Więcej w "Newsweeku".