Jak donosi "Fakt", prezes PiS przemieścił się policyjnym helikopterem z uroczystości odsłonięcia pamiątkowej tablicy i nadania terminalowi LNG w Świnoujściu imienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Krakowa na grób brata na Wawelu.

Z Jarosławem Kaczyńskim, do Świnoujścia i do Krakowa polecieli jego najbliżsi współpracownicy: wicemarszałek Sejmu, Joachim Brudziński i szef ministerstwa spraw wewnętrznych, Mariusz Błaszczak. Śmigłowiec miał zostać użyczony prezesowi właśnie przez Błaszczaka.