Jak donosi Polsat News dziennikarze z portalu EenVandaag, na prośbę stowarzyszenia kierowców ciężarówek Chauffeurstoekomst, zamówili na polskiej stronie internetowej holenderskie prawo jazdy na nazwisko Marka Rutte, obecnego premiera Holandii. Za nielegalny dokument zapłacili 80 euro, po kilku dniach dokument ze zdjęciem premiera trafił do redakcji serwisu.

Czytaj też: Podrobione zaświadczenie z kursu na prawo jazdy jest ważne

Fałszywe prawo jazdy przekazano Markowi Rutte. Jego partia  zażądała, by minister sprawiedliwości Holandii wyjaśnił całą sprawę z polskim ministrem sprawiedliwości. Sam Rutte zakomunikował, że strona oferująca podrobione prawa jazdy powinna zniknąć z internetu i zostało to zgłoszone stronie polskiej.

Jak tłumaczyli holenderscy dziennikarze, prowokacja nie miała na celu uderzenia  w polski wymiar sprawiedliwości, lecz pokazanie jak łatwo stać się kierowcą w Holandii. Akurat na polskiej stronie była atrakcyjna oferta.

– Widzimy wiele szalonych manewrów wykonywanych przez kierowców na drogach: kierowców, którzy zawracają na autostradach, którzy nie potrafią parkować, którzy spychają innych z drogi. Zbyt często dochodzi do potwornych sytuacji, martwi nas to bardzo – wyjaśnił szef stowarzyszenia  kierowców ciężarówek Loek Koenders.