Holowanie samochodów - niekorzystne zmiany dla kierowców

Na specjalne parkingi trafią źle zaparkowane auta już nie tylko z ulicy, ale i z pasa drogowego. Zmienią się też opłaty.

Aktualizacja: 08.04.2016 08:56 Publikacja: 08.04.2016 06:45

Holowanie samochodów - niekorzystne zmiany dla kierowców

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch Danuta Matloch

Kierowców czeka kolejna rewolucja. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji pracuje nad zmianami w prawie o ruchu drogowym. Chce usuwać auta nie tylko z ulicy, ale i z pasa drogowego. Zmiany mają wejść w życie najpóźniej jesienią. To ważna informacja. Każdego roku z ulic polskich miast jest odholowywanych kilkadziesiąt tysięcy aut. Wkrótce będzie ich jeszcze więcej

Kierowcy nie są zachwyceni zmianami. Twierdzą, że służby często nadużywają holowania, a miasta ustaliły za nie zbyt wysokie kwoty. Jedno niefortunne zaparkowanie może kosztować kierowcę ok. tysiąca złotych.

Łatwy zarobek

W Warszawie straż miejska w 2015 r. odholowała ponad 16 tys. aut, w tym 2200 to wraki. W Krakowie odholowano w sumie 15 tys. samochodów, a we Wrocławiu 12 tys. Każde takie usunięcie z drogi oznacza dla kierowcy wydatek– ok. 500 zł plus mandat. W stolicy 478 zł kosztuje samo holowanie. Do tego trzeba doliczyć 37 zł za każdą dobę parkingu.

Co ma się zmienić? Przede wszystkim straże miejskie dostaną większe uprawnienia do odholowywania aut, bo zabierać je będzie można nie tylko z ulic. Laweta zabierze też samochód kierowcy, który został zatrzymany przez policję na jeździe po pijanemu lub pod wpływem narkotyków, jeśli w aucie nie ma osoby, która mogłaby wsiąść za kierownicę i dalej nim podróżować.

Są też dobre wiadomości dla kierowców. Po wejściu w życie noweli rada powiatu nie będzie mogła uchwalić kosztów tzw. przerwanego usunięcia pojazdu w wysokości większej lub równej opłacie za jego całkowite usunięcie. Chodzi o sytuacje, gdy podjęto czynności w celu odholowania, np. wezwano holownik, ale pojawił się kierowca i do usunięcia nie doszło. Teraz kierowca wnosi pełną opłatę tak, jakby do holowania doszło. Po zmianie zapłaci tylko jej część.

Niektórzy kierowcy po zmianach zapłacą jednak więcej. Samorządy będą bowiem mogły ustalić wyższe stawki za usunięcie, jeśli ze względu na stan techniczny auta wymagało to wykonania ponadstandardowych czynności lub wykorzystania dodatkowego sprzętu.

– Kiedyś musieliśmy wzywać dźwig,bo samochód, który blokował wjazd na osiedle, nie dał się wprowadzić na lawetę. A kierowca płacił jak za zwykłe holowanie – tłumaczy Mateusz Więcławski, strażnik miejski z Krakowa.

Powiat bez OC

Zmiany będą też dotyczyły usuniętych z drogi i nieodebranych przez właścicieli pojazdów. Dziś przepadają na rzecz samorządów. Te się skarżą, że to zbyt kosztowne.

Po wraki nikt się nie zgłasza, a przecież trzeba je trzymać na parkingu – mówią.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych chce zwolnić powiaty z obowiązku zawierania umów OC pojazdu, który stał się ich własnością po orzeczeniu przez sąd przepadku.

– To bardzo dobre rozwiązanie. Auta te są z reguły bezużyteczne. Ponad 90 proc. jest wycofywanych z eksploatacji i poddawanych przetworzeniu – tłumaczy Marcin Nadolny ze starostwa w Jarosławiu. I dodaje, że zawieranie umowy OC jedynie na okres związany z przeprowadzeniem procedury jest nieracjonalne.

Kierowców czeka kolejna rewolucja. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji pracuje nad zmianami w prawie o ruchu drogowym. Chce usuwać auta nie tylko z ulicy, ale i z pasa drogowego. Zmiany mają wejść w życie najpóźniej jesienią. To ważna informacja. Każdego roku z ulic polskich miast jest odholowywanych kilkadziesiąt tysięcy aut. Wkrótce będzie ich jeszcze więcej

Kierowcy nie są zachwyceni zmianami. Twierdzą, że służby często nadużywają holowania, a miasta ustaliły za nie zbyt wysokie kwoty. Jedno niefortunne zaparkowanie może kosztować kierowcę ok. tysiąca złotych.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona