Obie uchwały zaskarżył Rzecznik Praw Obywatelskich. O wyroku dotyczącym uchwały ws. stawek za 2016 r. pisaliśmy 8 marca.
Przypomnijmy, że w uchwale z 17 listopada 2016 r. Rada ustaliła na 2017 r. stawki bliskie lub takie same jak maksymalne stawki określone w obwieszczeniu ministra finansów: odholowanie pojazdów o masie do 3,5 ton - 478 zł, a powyżej 16 ton - 1239 zł. Koszt ich przechowywania to - odpowiednio - 37 zł i 132 zł za dobę.
Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym, wysokość stawek powinna być wyznaczana m.in. z uwzględnieniem kosztów usuwania i przechowywania pojazdów na obszarze danego powiatu. RPO zarzucił Radzie Warszawy, że nie ustaliła tych kosztów w Warszawie, bo ani w uzasadnieniu projektu uchwały, ani w protokole sesji Rady nie było na ten temat informacji. Uzasadnienie projektu wskazywało jedynie, że takie stawki oznaczałyby utrzymanie dochodów do budżetu miasta na poziomie 2016 r. (8-8,5 mln zł).
Zdaniem Adama Bodnara świadczy to o tym, że przy wyznaczaniu opłat Rada kierowała się wyłącznie względami fiskalnymi, choć Prawo o ruchu drogowym nie zna przesłanki zapewnienia jak najwyższych wpływów do budżetu miasta przy określaniu stawek opłaty za odholowanie.
WSA rozpoznał sprawę opłat za 2017 r. już 28 lutego, ale odroczył ogłoszenie wyroku. Dziś podzielił stanowisko RPO, że stawki ustalono niezgodnie z przepisami.